Obrońcy praw człowieka twierdzą, że nagłe wezwanie do spłaty rzekomych zobowiązań to szykana, mająca na celu uciszenie krytykującego chińskie władze artysty. W czerwcu tego roku Ai Weiwei wyszedł na wolność po dwóch miesiącach przetrzymywania w tajnym miejscu bez postawienia mu zarzutów.
54-letni artysta jest m.in. współtwórcą narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem. Zajmuje się rzeźbą, architekturą, fotografią i filmem, tworzy instalacje. Ai naraził się władzom, nazywając chińskich przywódców "gangsterami". Prowadził też kampanię społeczną, która miała zmusić rząd do opublikowania pełnej liczby ofiar trzęsienia ziemi w Syczuanie w 2008 r. W czerwcu tego roku Ai Weiwei wyszedł na wolność po dwóch miesiącach przetrzymywania w tajnym miejscu bez postawienia mu zarzutów.
zew, PAP