Podpalacz z Los Angeles zatrzymany?

Podpalacz z Los Angeles zatrzymany?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc
Policja z Los Angeles zatrzymała 24-letniego Niemca, podejrzanego o wzniecenie 53 pożarów, czym podczas noworocznego weekendu sterroryzował m.in. mieszkańców Hollywood. Według szacunków władz straty sięgają 3 mln dolarów.

24-latek został zatrzymany w poniedziałek wieczorem, gdy zastępca szeryfa zauważył samochód, który utrwaliły kamery. Po zatrzymaniu mężczyzna powiedział policji, że pochodzi z Frankfurtu. Władze nie  wiedzą, od jak dawna mieszka w USA. - Nasz czterodniowy koszmar dobiegł końca - powiedział przedstawiciel lokalnej policji Zev Yaroslavsky.

Pierwszy z ponad 50 pożarów, które objęły najgęściej zamieszkane obszary miasta, wybuchł w piątek. Do poniedziałkowego poranka podpalane były głównie samochody i parkingi, a czasami także wiaty i domy. Od  zatrzymania Niemca strażacy nie odnotowali podejrzanych pożarów. - To najprawdopodobniej najbardziej niebezpieczny podpalacz, którego mogę sobie przypomnieć - powiedział szeryf hrabstwa Los Angeles, Lee Baca.

W wyniku pożarów nikt nie zginął, ale straty sięgają 3 mln dolarów. Ranny został strażak, a jedna osoba zatruła się dymem w sylwestra. Zniszczony został dom w Hollywood, który zainspirował piosenkarza Jima Morrisona do napisania w 1968 r. piosenki "Love Street".

Motywy podpalacza nie są znane.

eb, pap