Bomby przed Białym Domem. Ochrona użyła robotów

Bomby przed Białym Domem. Ochrona użyła robotów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom, siedziba prezydenta USA (fot. Cezary P/Wikipedia) 
Jedną lub nawet kilka bomb dymnych wrzucono na teren posesji przed Białym Domem - poinformowała Secret Service, agencja chroniąca prezydenta, jego rodzinę i współpracowników. Do incydentu doszło podczas demonstracji około tysiąca aktywistów ruchu "Okupuj D.C.", prostujących przeciwko nadużyciom banków i nierówności społecznej.

Bomby przez ogrodzenie na trawnik przed Białym Domem przerzucił prawdopodobnie jeden z protestujących. Siły porządkowe rozproszyły demonstrantów, ale nikogo nie zatrzymały. Podczas całego zdarzenia nikt nie mógł opuścić Białego Domu od strony Pennsylvania Avenue. Agenci ochrony wykorzystali specjalne roboty do unieszkodliwienia ładunków dymnych.

W czasie incydentu Baracka Obamy i jego żony Michelle nie było w  Białym Domu - oboje przebywali w pobliskiej restauracji na kolacji z okazji urodzin 48 urodzin Pierwszej Damy. Gdy powrócili do  Białego Domu, służby bezpieczeństwa opanowały już sytuację.

PAP, arb