- Zachodnie mocarstwa chcą nałożyć sankcje na naszą ropę - powiedział irański prezydent podczas wizyty w prowincji Hormozgan na południu kraju. - Mamy tyle twardej waluty, ile potrzebujemy, a nasz kraj poradzi sobie nawet wtedy, gdy nie sprzedamy ani jednej baryłki ropy przez dwa czy nawet trzy lata - dodał.
Iran przerwał dostawy ropy do Grecji. To trzeci, po Wielkiej Brytanii i Francji, kraj europejski, wobec którego Teheran zastosował sankcje, będące reakcją na zapowiedziany w styczniu przez UE zakaz importu irańskiej ropy. Zakaz ma wejść w życie w lipcu.
Negocjacje sześciu mocarstw z Iranem na temat irańskiego programu nuklearnego zostaną wznowione w sobotę 14 kwietnia w Stambule. Iran jest podejrzewany o produkcję broni nuklearnej pod pretekstem rozwoju energetyki atomowej. Izrael i Stany Zjednoczone dały Ahmadineżadowi do zrozumienia, że jeśli dyplomacja zawiedzie, to może dojść do ataku na irańskie instalacje nuklearne.
PAP, sjk