Czerwony Krzyż sprawdza turkmeńskie więzienia

Czerwony Krzyż sprawdza turkmeńskie więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Delegacja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) odwiedziła kilka więzień w Turkmenistanie (fot. Julius.kusuma/Wikipedia)
Delegacja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) odwiedziła kilka więzień w Turkmenistanie, jednym z najbardziej zamkniętych krajów świata.
MKCK poinformował w oświadczeniu, że delegacja rozmawiała z turkmeńskimi władzami o dalszej współpracy. Rząd w Aszchabadzie jest od lat krytykowany za to, że odmawia międzynarodowym organizacjom humanitarnym dostępu do więzień i aresztów. Mieszkający za granicą turkmeńscy opozycjoniści twierdzą, że krajowe więzienia są przepełnione i szerzą się w nich choroby.

Raport sporządzony w 2010 roku przez mające siedzibę za granicą stowarzyszenie niezależnych turkmeńskich prawników głosi, że w kraju jest około 8100 więźniów. Dokładna liczba więźniów nie jest znana z  uwagi na amnestie i nie ma dostępu do wiarygodnych danych. Po dojściu do władzy w 2006 roku prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow obiecał reformy demokratyczne, jednak według opozycji nie dotrzymał słowa i sprawuje niepodzielną władzę w kraju.

W marcu Komitet Praw Człowieka ONZ potępił stosowanie tortur i złe traktowanie więźniów w Turkmenistanie. Wyraził także zaniepokojenie brakiem niezależnych śledztw w sprawie przekraczania uprawnień przez policję i uniemożliwianiem pozarządowym obserwatorom inspekcji w  więzieniach. W obliczu krytyki prezydent nakazał zmniejszenie liczby więźniów. W  2010 roku obniżono z 25 do 15 lat najwyższą karę więzienia; za mniejsze przestępstwa sprawca karany jest grzywną.

ja, PAP