Kongo: koniec wojny?

Kongo: koniec wojny?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po czterech latach walk, w wyniku których zginęło co najmniej 2,5 mln ludzi, w dawnym Zairze ma nastąpić pokój - rebelianci zawarli rozejm z władzami kraju.
Rebelianci z popieranego przez Rwandę Zgromadzenia Konga na rzecz Demokracji i inne ugrupowania opozycyjne podpisały w Pretorii porozumienie z władzami Konga w sprawie zakończenia czteroletniej wojny domowej w tym kraju.

Zdecydowano, że zostanie utworzony rząd tymczasowy, prezydent Joseph Kabila będzie rządził wraz z czterema wiceprezydentami, którzy mają wywodzić się także z ugrupowań opozycyjnych, aż do  wyborów, przewidzianych za dwa lata. Byłyby to pierwsze demokratyczne wybory w Kongu (dawnym Zairze), od uzyskania w roku 1960 niepodległości przez tę byłą kolonię belgijską.

Także 36 stanowisk ministerialnych i 25 tek wiceministrów zostanie rozdzielonych między członków dotychczasowego rządu, Zgromadzenia Konga na rzecz Demokracji, popieranego przez Ugandę Ruchu na rzecz Wyzwolenia Konga, opozycji i społeczeństwa.

Negocjacje między władzą a rebeliantami rozpoczęły się w  październiku ubiegłego roku w Adis Abebie, ale niedługo potem zostały przerwane. Dialog wznowiono w lutym 2002 roku w Sun City na północy Afryki Południowej.

Joseph Kabila sprawuje urząd prezydenta Konga od stycznia 2001 roku, od czasu śmierci swego ojca Laurenta-Desire Kabili, który stał na czele Konga od 1997 roku (po obaleniu Mobutu Sese Seko).

W 1998 roku Zgromadzenie Konga na rzecz Demokracji przystąpiło do  ofensywy, mającej na celu obalenie Laurenta-Desire Kabili, a potem jego syna Josepha, który objął urząd w styczniu 2001 roku, po  zastrzeleniu ojca przez jednego z jego ochroniarzy.

Ocenia się, że w trwającej cztery lata wojnie domowej w Kongu zginęło 2,5 mln ludzi.

sg, pap