Al-Ansaar twierdzi, że taśmę, nagraną rzekomo w pierwszych dniach lutego, zakupiła za pośrednictwem sieci internetowej. Nie ujawniono szczegółów - nie wiadomo też, czy nagranie było badane pod względem autentyczności. Waszyngtońscy eksperci , którzy mieli zająć się już taśmą, nie byli w stanie jak do tej pory ocenić, czy faktycznie nagrany na niej głos należy do bin Ladena. Brytyjskie służby specjalne odmówiły skomentowania sprawy.
Jeśli nagranie okaże się prawdziwe, będzie kolejnym, jakie pojawiło się w ostatnich dniach. We wtorek katarska stacja Al- Dżazira zaprezentowała podobną taśmę, na której bin Laden apelował do muzułmanów świata by stanęli w obronie Iraku. Eksperci potwierdzili autentyczność tego nagrania (więcej: Bin Laden rzuca wyzwanie Ameryce).
sg, pap