Brytyjski żołnierz, Lee Rigby zamordowany 22 maja na ulicy londyńskiej dzielnicy Woolwich nieopodal koszar Królewskiej Artylerii został pochowany w hrabstwie Bury. W uroczystości wziął udział m.in. premier David Cameron oraz burmistrz Londynu Boris Johnson.
Przed ceremonią pogrzebową, trwało całonocne czuwanie przy ciele żołnierza. Wartę pełnili jego koledzy z Królewskiego Regimentu Fizylierów.
Brutalny mord na ulicy Londynu
22 maja dwóch 20-latków w biały dzień na ulicach Londynu zaatakowało żołnierza, ścięło mu głowę narzędziem przypominającym tasak, a następnie... zachęcało przechodniów do robienia zdjęć. Mężczyźni mordując ofiarę krzyczeli "Allahu Akbar" ("Allach jest wielki"). Policja, która dotarła na miejsce postrzeliła obu sprawców, którzy kazali przechodnim się filmować i udzielali wywiadów. Policja poza dwoma napastnikami zatrzymała trzy inne osoby podejrzane o związek z zabójstwem.
Napastników zidentyfikowano jako 28-letniego Michaela Adebolajo oraz 22-letniego Michaela Adebowale.
BBC, ml
Brutalny mord na ulicy Londynu
22 maja dwóch 20-latków w biały dzień na ulicach Londynu zaatakowało żołnierza, ścięło mu głowę narzędziem przypominającym tasak, a następnie... zachęcało przechodniów do robienia zdjęć. Mężczyźni mordując ofiarę krzyczeli "Allahu Akbar" ("Allach jest wielki"). Policja, która dotarła na miejsce postrzeliła obu sprawców, którzy kazali przechodnim się filmować i udzielali wywiadów. Policja poza dwoma napastnikami zatrzymała trzy inne osoby podejrzane o związek z zabójstwem.
Napastników zidentyfikowano jako 28-letniego Michaela Adebolajo oraz 22-letniego Michaela Adebowale.
BBC, ml