Aż 17 tysięcy wsi w Rosji zamieniło się w wioski-widma, w których praktycznie nikt już nie mieszka. Spowodowały to ucieczka z rolnictwa i niski przyrost naturalny.
Jak podaje Państwowy Urząd Statystyczny, niemal bezludna jest co dziesiąta wioska w Rosji. Zjawisko to występuje najczęściej na północnym zachodzie kraju, w Rosji centralnej i na Powołżu.
Brak pracy, bieda i alkoholizm na wsi wypędzają do miast przede wszystkich ludzi młodych, wykazał ubiegłoroczny spis powszechny. Szczególnie przyciąga ich, niczym magnes, Moskwa.
Od czasu poprzedniego spisu ludności w 1989 r. liczba mieszkańców rosyjskiej stolicy wzrosła o 17 proc., do 10,3 mln. Jednocześnie liczba ludności całej Rosji spadła o 2 mln, do 145 mln osób.
em, pap