Unia maruderów

Dodano:   /  Zmieniono: 
OECD obniżyła prognozy wzrostu dla światowej gospodarki w 2003. Ocenia, że w ogonie oczekiwanego po wojnie w Iraku ożywienia wzrostu będą największe gospodarki strefy euro.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju obniżyła prognozy globalnego wzrostu w tym roku dla 30 uprzemysłowionych państw na świecie do 1,9 proc. z 2,2 proc. szacowanych w listopadzie ubiegłego roku. Bez zmian na poziomie 3,0 proc. pozostawiła natomiast prognozę wzrostu gospodarczego w 2004 roku.

"W sytuacji zakończenia wojny w Iraku i zabezpieczenia irackich pól naftowych, zagrożenie związane z możliwym kryzysem paliwowym, który mógł popchnąć światową gospodarkę w stronę recesji, obniżyło się" - napisał główny ekonomista OECD Jean-Philippe Cotis.

Zakończenie wojny w Iraku wyeliminowało wiele czynników ryzyka z  tym związanego dla światowej gospodarki i przyczyni się do poprawy nastrojów wśród inwestorów - ocenili eksperci OECD.

Globalnemu ożywieniu będzie przewodzić gospodarka USA, wspomagana działaniami Fed związanymi z redukcją stóp procentowych, a także obniżaniem podatków. Za to 12 krajów strefy euro i Japonia będą - zdaniem ekspertów OECD - głównymi "maruderami" w tym światowym wzroście gospodarczym.

"Japonia i największe gospodarki w Europie Zachodniej, w tym głównie Niemcy, muszą przeprowadzić reformy gospodarcze, aby  wykorzystać szansę i zmniejszyć dzielące je różnice potencjalnego wzrostu z USA, a te pogłębiają się od ponad 10 lat" - uważa Cotis.

OECD prognozuje, że wzrost gospodarczy w USA w tym roku wyniesie 2,5 proc., a w 2004 roku przyspieszy do 4 proc. Eksperci organizacji uważają, że do końca tego roku Fed prawdopodobnie rozpocznie proces "odwracania" całego pasma obniżek stóp procentowych, które rozpoczęły się w styczniu 2001 roku.

W strefie euro przewiduje natomiast wzrost gospodarczy w  tym roku na poziomie raczej 1 proc. niż prognozowanych w listopadzie 1,8 proc., głównie z powodu wzrastającego bezrobocia, które negatywnie wpływa na wydatki konsumentów.

Cotis uważa, że Europejski Bank Centralny bez ryzyka inflacji może obniżyć stopy procentowe, bo wzrost gospodarczy pozostanie poniżej potencjalnego poziomu przez następne kilka kwartałów.

EBC obniżył ostatnio swoją podstawową stopę procentową do 2,5 proc. w marcu tego roku.

Wzrost gospodarczy w Japonii w 2003 roku wyniesie - według ekspertów OECD - 1,0 proc., a w następnym 1,1 proc. Uważają oni za niezbędną restrukturyzację sektora finansowego i wskazują, że centralny bank Japonii niewiele zrobił, aby zahamować deflację poprzez wzrost podaży pieniądza.

em, pap