Jak donosi portal Ukraińska Prawda, prorosyjscy separatyści z Doniecka nie tylko zablokowali przeprowadzenie wyborów prezydenckich w tym mieście, ale również próbowali zaatakować rezydencję najbogatszego Ukraińca – Rinata Achmetowa, który opowiedział się przeciwko nim.
Tłum ok. 3 tys. ludzi z pl. Lenina przeszedł ul. Ilijcza pod rezydencję Rinata Achmetowa. Ludzie krzyczą "Achmetow - wróg narodu!" i "Rosja!". Pod rezydencją znajdowali się członkowie innych organizacji, którzy nie przekonywali napastników, by powstrzymali się od szturmu.
Demonstrantów na placu Lenina pilnowała niewielka grupa milicjantów, jednak po jakimś czasie przyjechały wóz bojowy piechoty i cztery ciężarówki pełne uzbrojonych ludzi z batalionów "Donbas" i "Wostok".
Do zebranych przemówił dowódca batalionu "Donbas", były naczelnik jednostki specjalnej SBU w obwodzie donieckim, Aleksandr Chodakowskij. Poinformował, że w ostatnich dniach w walkach z siłami ukraińskimi zginęło pięciu członków batalionu, dzisiaj ma się odbyć ich pogrzeb. Obecni na placu uzbrojeni bojówkarze oddali salwę honorową. Po czym wsiedli na ciężarówki i odjechali.
Ukraińska Prawda, TVN24.pl
Demonstrantów na placu Lenina pilnowała niewielka grupa milicjantów, jednak po jakimś czasie przyjechały wóz bojowy piechoty i cztery ciężarówki pełne uzbrojonych ludzi z batalionów "Donbas" i "Wostok".
Do zebranych przemówił dowódca batalionu "Donbas", były naczelnik jednostki specjalnej SBU w obwodzie donieckim, Aleksandr Chodakowskij. Poinformował, że w ostatnich dniach w walkach z siłami ukraińskimi zginęło pięciu członków batalionu, dzisiaj ma się odbyć ich pogrzeb. Obecni na placu uzbrojeni bojówkarze oddali salwę honorową. Po czym wsiedli na ciężarówki i odjechali.
Ukraińska Prawda, TVN24.pl