Mer Lwowa: Są wybory, prezydent, nowe czasy dla naszej Ukrainy

Mer Lwowa: Są wybory, prezydent, nowe czasy dla naszej Ukrainy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mer Lwowa (fot. firtka.if.ua) 
- Sytuacja w Rosji - nie w Moskwie, ale w głębi Rosji - jest katastrofalna. Jeżeli w sferze ekonomii Ukraina będzie mocna, jeżeli korupcja będzie minimalizowana, to Krym sam wróci do Ukrainy - powiedział w rozmowie z RMF FM mer Lwowa Andrij Sadowy.
- Jestem wielkim optymistą. Są wybory, prezydent, nowe czasy dla naszej Ukrainy. Jestem przekonany, że wszystko będzie ok - powiedział Andrij Sadowy.

Pytany o to, czy jego zdaniem nowy prezydent Ukrainy będzie w stanie dogadać się z separatystami jak również prowadzić dialog z Putinem, Sadowy odparł, że Petro Poroszenko jest dobrym menedżerem i umie się dogadywać z ludźmi. - Z ludźmi trzeba rozmawiać, z prezydentami trzeba rozmawiać, z terrorystami nie trzeba rozmawiać - podkreślił.
 
Według mera Lwowa są trzy kategorii ludzi na wschodzie kraju. - Pierwsza to ludzie zdezorientowani, którzy w ostatnim czasie byli pod wpływem rosyjskiej propagandy, która na białe mówi: czarne. Trzeba prosto podawać prawdziwe informacje, trzeba, żeby media ukraińskie pracowały na Ukrainę. Druga kategoria to terroryści i z nimi trzeba rozmawiać tak, jak się rozmawia z terrorystami. Jest technologia jedyna dla całego świata. I trzecia rzecz to są ludzie, którzy myślą: "A może ja coś na tym zarobię?". Oni powinni zrozumieć, że za to będzie ciężkie pokaranie, że mogą pójść do więzienia - powiedział Sadowy.
 
- Krym to jest nasze ukraińskie terytorium i jest bardzo ważne, żeby wszystkie państwa świata twardo trzymały tę pozycję. Jeżeli tak nie będzie, to będzie tragedia dla świata, bo to będzie oznaczać, że można dalej sobie robić różne awantury. Każde państwo powinno to rozumieć - podkreślił Andrij Sadowy.

RMF FM