Stany Zjednoczone oskarżyły Chiny o "niespotykaną rekultywację" twierdząc, że Azjaci tworzą wielki mur z piasku na Morzu Południowochińskim. Obecnie ma on powierzchnię czterech kilometrów kwadratowych i znajduje się na spornym obszarze morza.
Przemawiając na konferencji w Australii, dowódca admirał Floty USA na Pacyfiku Harry Harris Jr. powiedział, że Chiny utworzyły ponad 4 kilometry kwadratowe sztucznego lądu Jego zdaniem to, co jest najbardziej niepokojące to fakt iż Chiny prowadzą obecnie bezprecedensową rekultywację. Admirał Harris przypomniał, że region słynie z pięknych wysp naturalnych, a w ciągu kilku ostatnich miesięcy Chiny utworzyły wiele sztucznych lądów – np. rafy w Spratlys zostały przekształcone w sztuczne wyspy z budynkami.
Chociaż Chiny twierdzą, że zdecydowana większość morza przynależy im, to wciąż prowadzą spory terytorialne z Filipinami, Wietnamem, Tajwanem, Brunei oraz Malezją. Główne obawy amerykańskiego wojska i innych podmiotów regionalnych dotyczą celu tworzenia sztucznych wysp, które mogłyby być potencjalnie wykorzystane do celów wojskowych oraz wzmocnienia roszczeń terytorialnych kraju. – To w jaki sposób Chiny będą prowadzić swoją politykę będzie kluczowym wyznacznikiem tego, czy region zmierza ku konfrontacji czy współpracy - stwierdził Harris.
Sytuacją zaniepokojona jest również Australia.. W ubiegłym roku rząd podpisał porozumienie z Japonią odnośnie zwiększenia współpracy wojskowej i ćwiczenia jako formy zabezpieczenia przed szybko rozwijającym się potencjałem militarnym Chin.
Stany Zjednoczone natomiast wezwały do przestrzegania Deklaracji Chiny-ASEAN z 2002 roku w których strony porozumienia zobowiązały się do powściągliwości w prowadzeniu działań, które mogą się przyczynić do eskalacji sporów czy konfliktów. Chiny podkreślają że roszczenia terytorialne mają historyczne podstawy i USA nie powinny mieszać się w te spory.
am, RT.com
Chociaż Chiny twierdzą, że zdecydowana większość morza przynależy im, to wciąż prowadzą spory terytorialne z Filipinami, Wietnamem, Tajwanem, Brunei oraz Malezją. Główne obawy amerykańskiego wojska i innych podmiotów regionalnych dotyczą celu tworzenia sztucznych wysp, które mogłyby być potencjalnie wykorzystane do celów wojskowych oraz wzmocnienia roszczeń terytorialnych kraju. – To w jaki sposób Chiny będą prowadzić swoją politykę będzie kluczowym wyznacznikiem tego, czy region zmierza ku konfrontacji czy współpracy - stwierdził Harris.
Sytuacją zaniepokojona jest również Australia.. W ubiegłym roku rząd podpisał porozumienie z Japonią odnośnie zwiększenia współpracy wojskowej i ćwiczenia jako formy zabezpieczenia przed szybko rozwijającym się potencjałem militarnym Chin.
Stany Zjednoczone natomiast wezwały do przestrzegania Deklaracji Chiny-ASEAN z 2002 roku w których strony porozumienia zobowiązały się do powściągliwości w prowadzeniu działań, które mogą się przyczynić do eskalacji sporów czy konfliktów. Chiny podkreślają że roszczenia terytorialne mają historyczne podstawy i USA nie powinny mieszać się w te spory.
am, RT.com