"Niebo czy szpital?". Rodzice pozwolili 5-latce wybierać

"Niebo czy szpital?". Rodzice pozwolili 5-latce wybierać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Juliana Snow (fot. twitter.com) 
Nieuleczalnie chora pięcioletnia dziewczynka z Oregonu poprosiła rodziców o to, żeby została w domu, gdy następnym razem zachoruje. Nie zmieniła swojej decyzji, mimo że rodzice wyjaśnili jej, że będzie to oznaczało "pójście do nieba". Rodzina postanowiła uszanować jej wolę. O historii dziewczynki poinformował CNN.
Juliana Snow cierpi na nieuleczalną chorobę związaną z układem nerwowym (choroba Charcota-Mariego-Tootha). Pięciolatka nie może poruszać się i jeść. Stale także nosi maskę tlenową. Zdaniem lekarzy, każda zmiana warunków w jakich przebywa dziewczynka może pogorszyć jej stan.

Matka dziewczynki, Michelle, opisała na blogu rozmowę z Julianą. Zadała córce pytanie, czy - gdy będzie wymagała ponownej hospitalizacji - chce iść do szpitala, czy zostać w domu.

Mama: Nie chcesz już więcej iść do szpitala, prawda?
Juliana: Nie lubię pompy oddechowej.
Mama: Wiem. Więc jak będziesz znowu chora, chcesz zostać w domu?
Juliana: Nienawidzę szpitala
Mama: Dobrze. Więc jak będziesz następnym razem chora, zostaniesz w domu. Musisz jednak wiedzieć, że wtedy prawdopodobnie pójdziesz do nieba.
Juliana: (dziewczynka przytakuje)
Mama: I to znaczy, że pójdziesz do nieba sama, a mama dołączy do Ciebie później?
Juliana: Tak, ale nie będą tam sama.
Mama: To prawda. Nie będziesz sama.

Zapis rozmowy wywołał w sieci burzę. Internauci sprzeczają się, czy rodzice mają prawo postępować w ten sposób z pięcioletnim dzieckiem. Dziewczynka tymczasem wciąż przebywa z rodzicami w domu i nie jest poddawana leczeniu. Na razie jej stan nie uległ pogorszeniu.

Więcej na ten temat w artykule: "Heaven over hospital: Dying girl, age 5, makes a choice".

CNN