Jak podaje Associated Press, w tym samym czasie w samym Kabulu, w pobliżu bazy niemieckiego kontyngentu, inny zamachowiec zaatakował wyładowaną dynamitem taksówką konwój żołnierzy ISAF, udających się na ceremonię pożegnania Kanadyjczyka, który dzień wcześniej zginął w podobnym ataku. W eksplozji taksówki lekko rannych zostało w środę kilku żołnierzy sił międzynarodowych.
We wtorek w Kabulu w zamachu, w którym zginął kanadyjski żołnierz sił ISAF, rannych zostało też trzech Kanadyjczyków i ośmiu cywilów, w tym obywatel francuski. Do ataku przyznali się talibowie. Zapowiedzieli, że ataki są dopiero początkiem wielkiej kampanii oporu.
Od ustanowienia sił pokojowych ISAF w grudniu 2001 r. w zamachach i atakach zginęło w Afganistanie co najmniej 81 żołnierzy międzynarodowego kontyngentu, liczącego w sumie 5300 ludzi.
sg, pap