Wygrał prezydent (aktl.)

Wygrał prezydent (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo protestów opozycji, Tajwańska Centralna Komisja Wyborcza, głosiła, że  zwycięzcą sobotnich wyborów prezydenckich został urzędujący prezydent Chen Shui-bian.
"Na posiedzeniu komisji uznano, że Chen Shui-bian (czyt.Cz'hen Szuej-bien) zwyciężył" -  oświadczył rzecznik komisji, zapowiadając, że wkrótce zostanie wydany oficjalny komunikat na piśmie.

Komisja obradowała w piątek w gmachu oblężonym przez kilkuset zwolenników opozycji, którzy domagają się ponownego liczenia głosów. Opozycyjny kandydat Lien Chan (czyt. Lien Cz'han) przegrał bowiem tylko 30 tysiącami głosów na 13 milionów oddanych ważnych kart (0,22 proc.).

Przed ogłoszeniem wyników demonstranci chcieli powstrzymać komisję. "Prawda niejasna, wstrzymać komunikat" - wołali. W końcu wdarli się do jej siedziby, powybijali okna i starli się z policją.

Chen Shui-bian zdobył w wyborach 50,11 proc. głosów, a Lien Chan -  49,89 proc. Jednak aż ponad 330 tysięcy oddanych głosów było nieważnych. Po protestach opozycji urny z głosami zapieczętowano.

Od zeszłej soboty przed budynkiem parlamentu, gdzie trwała debata nad możliwością ponownego liczenia głosów, koczował tłum zwolenników opozycji, domagających się otwarcia urn i komisyjnego przeliczenia kartek.

Sąd najwyższy Tajwanu odrzucił w środę wniosek opozycji o anulowanie wyniku wyborów, w których dotychczasowy szef państwa pokonał nacjonalistycznego kandydata Lien Chana większością niecałych 30 tysięcy (0,22 proc.) głosów. Opozycja żąda ponownego przeliczenia głosów.

em, pap