Pytany, kiedy zakończy się cała operacja, odparł: "Do października. Według mnie, do piętnastego". Wskazał, że Ukraina oczekuje sformowania nowego rządu irackiego, by z nim uzgodnić wycofanie swoich jednostek.
Minister obrony Anatolij Hrycenko potwierdził agencji Interfax- Ukraina, że wycofywanie rozpocznie się 15 marca i w pierwszym etapie obejmie 150 ludzi, a nie 700 - jak zakładano wcześniej.
Minister spraw zagranicznych Borys Tarasiuk wskazał, że Kijów planuje przejście od wojskowej fazy udziału w procesach zachodzących w Iraku do "fazy odbudowy". Według niego, przewidziane jest "nasilanie pozawojskowej obecności".
Prezydent Juszczenko też podkreślił potrzebę dalszej obecności Ukrainy w Iraku, ale "poprzez polityczne, ekonomiczne i wojskowo- techniczne projekty". Według niego, na obecnym etapie ukraińska polityka w Iraku powinna być realizowana drogą dyplomatycznych kontaktów.
Obietnicę wycofania żołnierzy z Iraku Juszczenko złożył podczas kampanii wyborczej.
Władze Ukrainy zdecydowały się na wycofanie wojsk, kiedy 9 stycznia tego roku zginęło w Iraku ośmiu żołnierzy ukraińskich. Po tej tragedii ówczesny prezydent Leonid Kuczma zarządził wycofanie kontyngentu w pierwszej połowie 2005 roku, a parlament zaapelował do prezydenta o niezwłoczne wydanie odpowiednich zarządzeń.
Po objęciu urzędu Juszczenko zapowiedział, że zasady i terminarz wycofania żołnierzy ukraińskich będą uzgadniane z partnerami z koalicji międzynarodowej i władzami irackimi.
W Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe pod polskim dowództwem służy w Iraku ok. 1.600 ukraińskich żołnierzy. Od początku misji we wrześniu 2003 roku zginęło 17 Ukraińców, a ponad 40 zostało rannych.
ss, ks, pap