Niemcy: siedem lat za terroryzm (aktl.)

Niemcy: siedem lat za terroryzm (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marokańczyk, Munir el-Motassadek, podejrzewany o pomaganie zamachowcom z 11 września 2001 r., został uznany winnym przynależności do organizacji terrorystycznej i skazany przez sąd w Hamburgu na siedem lat więzienia.
W opinii sędziów, nie zostało udowodnione, iż Motassadek dopuścił się współudziału w morderstwach w związku z zamachami z 11 września.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Otto Schily z zadowoleniem powitał wyrok skazujący, który - jego zdaniem "demonstruje zdecydowanie państwa w walce z terroryzmem". Schily dodał, że  fakt, iż "terrorysta powiązany z zamachami z 11 września został obecnie skazany jest dowodem, iż Niemcy skutecznie zwalczają terror islamski".

Motassadeka skazano w 2003 roku na 15 lat więzienia za  współudział w zamordowaniu ponad 3 tysięcy osób w zamachach na  wieże WTC w Nowym Jorku i Pentagon. Jest jedynym człowiekiem, kiedykolwiek skazanym w związku z zamachami z 11 września. Jednak niemiecki Trybunał Federalny - sąd najwyższy w sprawach cywilnych i karnych - unieważnił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Motassadek wyszedł na wolność.

Wiązało się to m.in. z tym, że Waszyngton nie zgodził się na  przesłuchanie przez niemiecki sąd trzech bojowników al-Kaidy, schwytanych przez Amerykanów. Na drugi proces Waszyngton przysłał protokoły przesłuchań tych ludzi, przetrzymywanych przez Amerykanów w nieujawnionych miejscach.

Sędzia Ernst-Rainer Schudt powiedział w piątek, że te protokoły "nie stanowiły wystarczającego dowodu" winy, bądź niewinności oskarżonego, a sąd nie miał możliwości zweryfikowania ich wiarygodności. Sędzia uznał to za "niezadowalającą sytuację" i  powiedział, że nie jest pociechą, iż sądy USA są w takiej samej sytuacji. Dodał, że na pytania, wielokrotnie kierowane przez hamburski sąd do amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, padały odpowiedzi w rodzaju "niedostępne", "bez komentarza" i "brak upoważnienia do odpowiadania na takie pytania".

Pochodzący z Marrakeszu Motassadek studiował od 1995 roku elektronikę w wyższej szkole technicznej w Hamburgu. Tam poznał Mohammeda Attę, przywódcę grupy islamskich terrorystów, który 11 września 2001 roku kierował jednym z porwanych samolotów, użytych do ataku na wieże WTC i inne obiekty w USA.

Niemiecka policja aresztowała studenta w Hamburgu w  listopadzie 2001 roku pod zarzutem udziału w przygotowaniach zamachów. Motassadek miał się opiekować mieszkaniami terrorystów i  dysponował pełnomocnictwami do przeprowadzania operacji finansowych. Marokańczyk nie przyznał się do winy.

Również w drugim procesie obrońcy Motassadeka wnioskowali o  uniewinnienie oskarżonego, który odpowiadał z wolnej stopy. Po  ogłoszeniu wyroku skazującego natychmiast zapowiedzieli apelację. Motassadeka aresztowano.

ks, pap