Najświeższa sprawa dotyczy habilitacji dr Anety Niewęgłowskiej, która okazała się skandalem. Niewęgłowska to wicedyrektor ds. nauki Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Na kierunkach pedagogicznych studiuje tam blisko tysiąc osób. Choć Niewęgłowska jest absolwentką pedagogiki, doktoryzowała się w 2004 r. w zakresie historii. Promotorem jej doktoratu był prof. Lech Wyszczelski – mentor i kolega z instytutu. W tym roku mija 12 lat, w czasie których dr Niewęgłowska powinna zdobyć habilitację, by kontynuować karierę naukową. Procedurę uruchomiła w maju ubiegłego roku. Poznaliśmy jej kulisy.
Nieuprawnione zapożyczenia
Niewęgłowska wskazała, że chce się habilitować na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jednym z recenzentów jej dorobku został uznany historyk wojskowości prof. Jan Kęsik z Uniwersytetu Wrocławskiego. To fragment jego recenzji: „Podczas lektury [rozprawy naukowej – red.] dr Anety Niewęgłowskiej przez przypadek natknąłem się na kilka fragmentów, które są identyczne jak w dwóch monografiach promotora habilitantki prof. Lecha Wyszczelskiego. Zaznaczam, że nie prowadziłem w tej sprawie śledztwa, bo nie czuję się do tego powołany.
Natrafiłem na pięć przypadków nieuprawnionych zapożyczeń (o zróżnicowanej objętości) i w tym momencie zrezygnowałem z poszukiwania dalszych fragmentów. Nie szukałem też podobieństw pomiędzy monografią dr A. Niewęgłowskiej a opracowaniami innych autorów”. Do recenzji prof. Kęsik dołączył pięć załączników, porównujących publikacje dr Niewęgłowskiej i prof. Wyszczelskiego. Wynika z nich, że niekiedy są to przepisane ciągiem całe strony, w sumie jest ich kilkanaście. „Zaistniała sytuacja nie pozwala mi na sformułowanie pozytywnego wniosku w sprawie dr Anety Niewęgłowskiej” – skonkludował prof. Kęsik. Choć prof. Wyszczelski, autor zapożyczonych przez Niewęgłowską treści, w piśmie skierowanym do komisjihabilitacyjnej stwierdził, że nie wnosi żadnych pretensji (dwa miesiące wcześniej UPH przedłużył mu umowę o pracę), 19 stycznia rada Wydziału Humanistycznego UWM w Olsztynie odmówiła nadania jej stopnia doktora habilitowanego. Jeden z członków komisji domagał się powołania natychmiast komisji dyscyplinarnej, skończyło się jedynie na tym, że o sprawie została poinformowana macierzysta uczelnia. Mimo to Niewęgłowska wciąż prowadzi zajęcia ze studentami i jest wicedyrektorem instytutu. Poproszona o komentarz napisała nam: „Formułowany zarzut o nieuprawnionych zapożyczeniach w mojej pracy jest nieuzasadniony”. Adam Bobryk, rzecznik prasowy uczelni, poinformował nas, że habilitacją Niewęgłowskiej zajmie się rzecznik dyscyplinarny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.