Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: To Ukraina i Zełenski mają problem, nie Polska

Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: To Ukraina i Zełenski mają problem, nie Polska

Prezydent Wołodymyr Zełenski i kanclerz Olaf Scholz
Prezydent Wołodymyr Zełenski i kanclerz Olaf Scholz Źródło:X / @ZelenskyyUa
Nikt nie zrobił dla Ukraińców tyle, ile zrobili dla nich Polacy. Być może z tego zrodzi się nowa era tym razem przyjaznych relacji. Za sprawą zwykłych ludzi. Oczywiście, o ile politycy obu stron tego nie zepsują. Dobrze mieć przyjaznego sąsiada z takim potencjałem militarnym, wobec ciągle odgrażającej się wszystkim Rosji.

Chyba nikt nie przewidywał takiego zwrotu w relacjach polsko-ukraińskich. Zaczęło się od afer ze zbożem, zwożonym za zgodą rządzących do Polski z Ukrainy. Niczym w tajnej operacji do kraju szły transporty za sprawą firm powiązanych z politykami. Kiedy nasi rolnicy to dostrzegli podnieśli larum, które zastopowało nielegalny proceder. Do dziś polscy rolnicy nie znają firm, które ten przemyt, godzący w ich interesy uskuteczniały. Nietrudno się domyślić, kto za tym stał i nadal stoi, skoro to taka tajemnica.

Tuż przed wyborami oskarżamy Ukraińców za wszystko, co związane ze zbożem. Nagły zwrot w polskiej narracji wywołał lawinę złych emocji w relacjach Polski z Ukrainą. Nastąpiła wymiana ciosów, która przeobraziła się w konflikt. I to rozmiarów na tyle poważnych, że zagrażających spójności europejskiej koalicji państw wspierających Ukrainę.

Cały felieton dostępny jest w 40/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.