„Wyborna, ożywiająca, rozweselająca i orzeźwiająca" – tak dr John Pemberton reklamował coca-colę, którą zarejestrował przed 120 laty w Atlancie. Pemberton zadbał o stworzenie legendy tego napoju. Twierdził, że wykorzystał w niej wynalezioną przez siebie tajemniczą mieszankę, która nazwał 7X. Coca-Cola do dziś utrzymuje, że tylko dwóch jej przedstawicieli zna tajemnicę tej receptury.
30 lat temu koncern wolał nawet zaniechać sprzedaży coli w Indiach, niż ujawnić jej recepturę. Czym jest mieszanka 7X? John Emsley w książce „Galeria cząstek" przekonuje, że to jedynie sprytny chwyt marketingowy. Jeśli można mówić o jakieś tajemnicy, to może być nią jedynie kolejność mieszania znanych składników, takich jak olejki cytrynowe i pomarańczowe oraz gałka muszkatołowa i cynamon. Dla chemików nie ma już żadnych tajemnic. Nowoczesne techniki analityczne są tak doskonałe, że pozwalają wykryć najdrobniejsze składniki każdej mikstury. Dzięki nim przed 20 laty udało się ustalić, że tlenek azotu nie jest tylko jedną z wielu trujących substancji wydobywających się z rur wydechowych samochodów. W organizmie mężczyzn powoduje rozkurcz mięśni gładkich naczyń krwionośnych i wywołuje erekcję.
Nie wolno jednak go wdychać. W 1880 r. przekonał się o tym chemik
sir Humphry Davy, który omal się otruł, gdy próbował oddychać tlenkiem azotu.
30 lat temu koncern wolał nawet zaniechać sprzedaży coli w Indiach, niż ujawnić jej recepturę. Czym jest mieszanka 7X? John Emsley w książce „Galeria cząstek" przekonuje, że to jedynie sprytny chwyt marketingowy. Jeśli można mówić o jakieś tajemnicy, to może być nią jedynie kolejność mieszania znanych składników, takich jak olejki cytrynowe i pomarańczowe oraz gałka muszkatołowa i cynamon. Dla chemików nie ma już żadnych tajemnic. Nowoczesne techniki analityczne są tak doskonałe, że pozwalają wykryć najdrobniejsze składniki każdej mikstury. Dzięki nim przed 20 laty udało się ustalić, że tlenek azotu nie jest tylko jedną z wielu trujących substancji wydobywających się z rur wydechowych samochodów. W organizmie mężczyzn powoduje rozkurcz mięśni gładkich naczyń krwionośnych i wywołuje erekcję.
Nie wolno jednak go wdychać. W 1880 r. przekonał się o tym chemik
sir Humphry Davy, który omal się otruł, gdy próbował oddychać tlenkiem azotu.
Zbigniew Wojtasiński
John Emsley
„Galeria cząstek",
Prószyński i S-ka,
Warszawa 2007
John Emsley
„Galeria cząstek",
Prószyński i S-ka,
Warszawa 2007
Więcej możesz przeczytać w 39/2007 wydaniu tygodnika e-Wprost .
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze