W grudniu 1977 r. Tomasz Dedek był studentem pierwszego roku Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Wracał ze studenckiej imprezy do domu pod Warszawą. Wsiadł do pociągu i zasnął. Gdy się obudził, stwierdził, że nie ma torby i dokumentów. Na drugi dzień zgłosił się do komendy MO w podwarszawskim Komorowie. Ten z pozoru banalny incydent zaważył na życiu aktora, dziś gwiazdy seriali „Rodzina zastępcza", „Kryminalni" czy „M jak miłość".
Dedek, tajny współpracownik SB o pseudonimie Papkin, został zarejestrowany pod numerem ewidencyjnym 22577. Jak wynika z dokumentów zgromadzonych w IPN, został pozyskany na zasadzie dobrowolności. Jego „opiekunem" nieprzerwanie do września 1989 r. był funkcjonariusz SB Zbigniew Grabowski.
Dedek, tajny współpracownik SB o pseudonimie Papkin, został zarejestrowany pod numerem ewidencyjnym 22577. Jak wynika z dokumentów zgromadzonych w IPN, został pozyskany na zasadzie dobrowolności. Jego „opiekunem" nieprzerwanie do września 1989 r. był funkcjonariusz SB Zbigniew Grabowski.
Więcej możesz przeczytać w 45/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.