Szwabem w kacapa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Narodowe stereotypy więcej mówią o nas samych niż o innych!
Niebo to miejsce, w którym policjantami są Brytyjczycy, kucharzami - Francuzi, mechanikami - Niemcy, kochankami - Włosi, a nad organizacją wszystkiego czuwają Szwajcarzy. Piekło to miejsce, w którym policjantami są Niemcy, kucharzami - Brytyjczycy, mechanikami - Francuzi, kochankami - Szwajcarzy, a organizacją wszystkiego zajmują się Włosi. Ta anegdota najlepiej oddaje narodowe stereotypy i uprzedzenia.

Siła stereotypu
Niedawna włosko-niemiecka wojna na słowa pokazała, jak żywe są narodowe stereotypy. Gdy Silvio Berlusconi, premier Włoch, rzucił w twarz niemieckiemu posłowi do europarlamentu, że świetnie nadawałby się do roli obozowego kapo, następnego dnia "Bild", największy brukowiec w Niemczech, pytał na pierwszej stronie: "Kiedy to się skończy?". To się nie skończy, bo narodowe stereotypy funkcjonują co najmniej od czterech tysięcy lat. Szymon Starowolski, polski szlachcic żyjący w XVII wieku, tak opisywał sarmackość: "Nie jesteśmy pyszałkowaci jak Niemcy ani okrutnicy jak Moskale, ani truciciele jak Szwedzi, ani wprawieni do rozbojów i kradzieży jak Węgrzy, ani pogardzający obcymi jak Anglicy, ani zawzięci w gniewie jak Szkoci".
Angielska bulwarówka "The Sun" za każdym razem, gdy pojawia się jakiś spór z Francuzami, przywołuje wszystkie historyczne zaszłości, a szczególnie chętnie bitwę pod Waterloo. Obecnie publikuje antyfrancuskie dowcipy w stylu: "Jaka jest najkrótsza książka świata?". Odpowiedź: "Poczet francuskich bohaterów wojennych".
O trwałości stereotypów przekonali się polscy historycy, którzy w latach 80. brali udział w obradach polsko-sowieckiej komisji podręcznikowej. Od swoich kolegów usłyszeli wówczas: "To Polacy zjedli naszą pierwszą bibliotekę!". Chodziło o to, że polska załoga Kremla w 1611 r. miała do kotła z zupą wrzucić skóry, na których zapisywano rosyjskie dzieje. Wizerunek Polaka jako człowieka podstępnego, zdradzieckiego i zadufanego w sobie funkcjonuje w Rosji do dzisiaj. Podobnie jak w Polsce stereotyp Rosjanina - kacapa, czyli cywilizacyjnego prymitywa.

Stereotypy kompleksów
Stereotypy są przejawem tzw. etnopaulizmu (od greckiego paulizein), czyli pomniejszania czyjejś rangi, żeby w ten sposób siebie wywyższyć. Narodowe stereotypy powstają dlatego, że większość ludzi lepiej myśli o sobie niż o innych, ale ta sama większość ma jednocześnie kompleksy wobec innych. Stereotypy dotyczą głównie sąsiadów, bo z nimi łatwiej nam się porównać niż z narodami mieszkającymi w odległych krajach, lepiej też ich znamy. Ludzie myślą zgodnie z pewnymi schematami, bo obawiają się różnorodności, zmiany, tego, co niewiadome. To, że postrzegamy inne narody zgodnie z funkcjonującymi powszechnie wyobrażeniami, nie oznacza, iż nie mamy do nich szacunku. Ostatecznie stereotypy zawierają jakąś cząstkę prawdy - bardziej o nas samych niż o innych.

Stereotypy użytkowe
Autorem pierwszego socjologicznego studium stereotypów narodowych był Alexis de Tocqueville, który w 1831 r. odbył podróż po Stanach Zjednoczonych i opisał wzajemne relacje przedstawicieli różnych nacji. W 1979 r. Richard Reeves powtórzył trasę Tocqueville'a i ze zdumieniem stwierdził, że większość schematów dotyczących myślenia o innych narodach nie zmieniła się przez ostatnie 150 lat. Podobnie jest na przykład w Niemczech, gdzie panujące obecnie stereotypy niewiele różnią się od tych sprzed dwustu lat, gdy Otto von Bismarck zjednoczył Niemcy pod pruskim panowaniem. Zdaniem prof. Huberta Orłowskiego, germanisty z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, animozje polsko-niemieckie zawsze będzie łatwo ożywić, bo antypolski stereotyp jest częścią tożsamości Niemców. To w XIX wieku, kiedy w skład narodu niemieckiego wchodziły klasy niższe, powtarzano im: "Nie jesteśmy chciwi jak Żydzi, niezaradni i brudni jak Polacy". Do dziś mówi się o polnische Wirtschaft (polskiej gospodarce) jako synonimie zacofania, bałaganu, nieefektywności.
Jak zauważa socjolog Gerry McGovern, stereotyp jest często uzasadnieniem kolonialnej dominacji bądź aneksji innego państwa. To Brytyjczycy, którzy podbili Irlandię, stworzyli istniejący do dziś stereotyp Irlandczyka - osoby, która lubi się upić, a potem wszczyna krwawe bójki. Tymczasem Irlandia miała i ma jeden z najniższych wskaźników spożycia alkoholu w Europie (picie alkoholu deklaruje 75 proc. dorosłej ludności, podczas gdy w Holandii - 80 proc., w Hiszpanii - 83 proc., a w Wielkiej Brytanii - 90 proc.). Według stereotypu, Irlandczycy nie są zbyt lotni, tymczasem w USA pod względem wykształcenia i sukcesów finansowych ustępują jedynie Żydom. Brytyjczycy, tworząc stereotyp zacofanej, zapijaczonej Irlandii, chcieli ukryć fakt, że kraj ten był kolebką europejskiej cywilizacji. Aż do XVI wieku Irlandczycy kształcili europejskie elity, to w Irlandii powstawała połowa książek pisanych w ówczesnej Europie.

Sztampa stereotypów
Według badań przeprowadzonych przez Valerie Morrisson z Taylor Nelson Sofres (na 12--tysięcznej próbie osób powyżej 15. roku życia w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Włoszech i Hiszpanii), kreowany przez stereotypy sztampowy obraz innych narodów pomaga - na zasadzie kontrastu - określić własną tożsamość. Brytyjczycy, wedle tych badań, to naród, dla którego największą wartością jest ich wyjątkowość. Szanują instytucje, zasady i konwencje. Mają natomiast kłopot z uzewnętrznianiem uczuć, są bardziej powściągliwi niż inni Europejczycy. Francuzów interesuje przede wszystkim wygodne życie, przyjemności, dobre samopoczucie. Nie przestrzegają zasad, niezbyt szanują władzę. Włosi są najbardziej uspołecznionymi osobnikami w Europie (obok Hiszpanów). Hiszpanie są ponoć marzycielami, inny stereotyp mówi o dominacji kultury macho w tym kraju. Niemcy to przede wszystkim pragmatycy: marzenia traktują jako coś, co odciąga od rzeczywistości. Są bardzo podatni na dyscyplinę, posuniętą do służalczości. Interesują ich konkretne przyjemności, a dla ich osiągnięcia gotowi są uwolnić się od wszelkich zahamowań.
Johann Riesz w pracy "O wszechobecności stereotypów narodowych i etnicznych" zestawia katalog europejskich stereotypów. Hiszpanie mają Portugalczyków za zacofanych prowincjuszy. Portugalczycy odwzajemniają tę niechęć: uczą się przede wszystkim francuskiego, a punktem odniesienia dla ich elit jest Paryż, a nie Madryt. We Francji jeszcze na początku lat 80. XX wieku mówiło się, że Pireneje to prawdziwa granica Afryki, bo imigranci hiszpańscy niewiele różnili się od uchodźców z Trzeciego Świata. Francuzi z wyższością traktują Belgów i Szwajcarów, uważając ich za mało lotnych i nieobytych. Niemców uważają za ociężałych piwoszy, ale jednocześnie obawiają się ich siły. Niemcy i Brytyjczycy patrzą na wszystkich z góry.
Dla Niemców negatywnym punktem odniesienia są przede wszystkim Polacy. Z badań przeprowadzonych na zlecenie tygodnika "Der Spiegel" wynika, że co trzeci młody Niemiec uważa się za lepszego pod każdym względem od Polaka. Z kolei Niemców najbardziej nie lubią Holendrzy (ponad połowa deklaruje niechęć do tej nacji). - Niemcy mają taki stosunek do Holendrów jak Polacy do Czechów: solidny mały narodek, ale bez polotu i wielkiej odwagi, chętnie trzymający z silniejszym, dziś z Amerykanami - mówi prof. Sławomir Magala, socjolog z uniwersytetu w Rotterdamie. Niemcy naśmiewają się z języka niderlandzkiego, bo przypomina im regionalne dialekty - podobnie jak Czesi i Polacy naigrawają się nawzajem z własnych języków. Socjologowie twierdzą, że w grę wchodzi tu freudowski "narcyzm małych różnic" - nie lubią się dwa narody, których nie dzieli ogromna przepaść cywilizacyjna, a w dodatku rywalizują z sobą.
Wedle stereotypów przytaczanych przez Riesza, Chorwaci uważają swoją granicę z Serbią za rubież Europy. Od Słoweńców dowiedzieliby się jednak, że są nieokrzesani, podobnie jak Serbowie i Bośniacy. Z kolei Węgrzy za najmniej cywilizowanych uznają przede wszystkim Rumunów. Dla Rumunów, uważających się za potomków Daków, narodem stojącym od nich niżej są właśnie Węgrzy. Geniusz Karpat, były komunistyczny dyktator Rumunii Nicolae Ceausescu, stwierdził kiedyś, że Węgrzy to dzikie plemię koczownicze, które przybyło zza Uralu. Czesi to natomiast w naszej części świata przypadek szczególny: uważają swój kraj za najbardziej zachodni spośród państw byłego bloku wschodniego. Wyraźnie nie chcą mieć wiele wspólnego z dawnymi "bratnimi narodami", szczególnie z Polakami, którzy są dla nich uosobieniem wschodu, gdzie mało się pracuje i wszędzie jest brudno.
Z badań szwedzkiego socjologa Thomasa Hyllanda Eriksena wynika, że Norwegowie są przez Szwedów i Duńczyków postrzegani jako "wieśniacy" i "nacjonaliści". Sami Szwedzi wyobrażają sobie Norwegów jako śmierdzących rybami prostaków o okropnych manierach. Z kolei Norwegowie uważają Szwedów za "arogantów", ludzi opętanych biurokratyczną racjonalnością, niewolników oświeceniowej ideologii, którzy najlepiej czują się w scentralizowanym, autorytarnym państwie. Duńczycy jawią się Norwegom jako ci, dla których liczą się mało wysmakowane przyjemności, ale jowialni i generalnie przyjaźni. Duńsko-szwedzkie stereotypy oscylują wokół wyobrażenia wroga. Wynika to z tego, że przez wieki oba narody rywalizowały o hegemonię w regionie.
Odwrócenie negatywnego stereotypu jest możliwe, szczególnie wtedy, gdy pogardzany naród odnosi gospodarcze sukcesy. Dowodzi tego wzrost szacunku dawnych wrogów dla Niemiec i Japonii w latach 60., kiedy oba kraje weszły w fazę ekonomicznej prosperity. Trzeba się więc dorobić, a potem umieć sprzedać to światu. Zamożność wystarczy, żeby zdobyć szacunek, ale nie sympatię. Ciągnie nas raczej do tych, którzy mają to, czego nam najbardziej brakuje. Czesi najbardziej kochają Francuzów, z którymi nie tylko nie mieli granicy (a więc i złych doświadczeń), ale nie mają też żadnych związków kulturalnych. Podobnie jest z niemiecką sympatią do Francuzów i Włochów. - Oni imponują im lekkością życia, cechą, której Niemcom brakuje - mówi Janusz Reiter, były ambasador Polski w Niemczech.

Kontrstereotypy, czyli mit narodu wybranego
Narody wschodniej Europy pielęgnują pozytywne stereotypy na własny temat. Większość z nich uważa się za strażnika europejskiej cywilizacji. - Rosjanie do dziś mają pretensje do całej Europy, że nie jest jej wdzięczna za to, iż przyjęli na siebie główny ciężar najazdu mongolskiego - mówi Bartłomiej Sienkiewicz, ekspert od spraw rosyjskich. Także Serbowie, Rumuni, Bułgarzy i Grecy cierpieli za miliony w walce z turecką nawałą. Cechą wspólną tych wszystkich narodów, co widać w stereotypowych wyobrażeniach na własny temat, jest przekonanie, że życie w trudnych warunkach dało im hart ducha, uczyniło lepszymi od innych. - Serbowie są wyjątkowi, bo chyba nikt nie przejawia takiego uwielbienia dla samych siebie. Serbskie przysłowie mówi nawet: "Mów po serbsku, a cały świat cię zrozumie" - tłumaczy Grzegorz Łatuszyński, slawista.
Narody chłopskie, które nie mają chlubnych epizodów w swojej historii, uważają się za depozytariuszy najszlachetniejszych cech, takich jak łagodność, umiłowanie pokoju, przywiązanie do pracy. We eseju "O problemie stereotypu litewskiego" Tomas Venclova napisał, że Litwin postrzega siebie jako człowieka "skromnego, nie uciekającego się do podstępu", a "wieś litewska jest jedną wielką rodziną". Polak odznacza się "pychą, perfidią i skłonnością do anarchii", Niemiec jest "karny i zdyscyplinowany", zdolny do każdej podłości na rozkaz, Rosjanin zaś "lubi nie tyle człowieka, ile kolektyw, ludzkość, a konkretnym człowiekiem pogardza". Na tle germańskiej bezduszności i słowiańskiego chaosu świat Bałtów jest światem idealnym. Podobnie myślą Łotysze, Estończycy, Finowie, Słoweńcy, Czesi i Słowacy. Przez ich terytoria przetaczali się tylko barbarzyńscy wojownicy, a oni ciężko pracowali i prowadzili bogobojne życie.

Stereotypy mobilizujące
Narodowe stereotypy chętnie wykorzystują politycy. W naszej historii dowodzi tego choćby wojna polsko-bolszewicka. Gdy w 1920 r. Armia Czerwona zbliżała się do Warszawy, na plakatach dowódcy krasnoarmiejców mieli kałmuckie rysy. Z kolei Lenin, mobilizując pospolite ruszenie przeciw Polsce, porzucił retorykę marksistowską na rzecz odwołania się do nienawiści do "polskich panów". W czasach II wojny światowej i zimnej wojny także używano stereotypów jako broni masowego rażenia. Propaganda PRL przedstawiała Amerykanów jako nieokrzesanych kowbojów z Dzikiego Zachodu, a Niemców jako Krzyżaków.
Dziś powielanie narodowych stereotypów przez polityków i znane osobistości jest potępiane, ale w wielu krajach wynika to tylko z nakazów politycznej poprawności. Tak było na przykład w wypadku Haralda Schmidta, w którego talk show często pojawiały się dowcipy pokazujące Polaków jako złodziei, brudasów i nieudaczników. Totalne potępienie stereotypów może jednak przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. - Przemilczanie wad jakiejś społeczności, określanie wszelkiej krytyki jako rasizmu sprawia, że korzystają na tym partie populistyczne, które niczego nie owijają w bawełnę - mówi Bartłomiej Sienkiewicz. Jak zatem reagować na obraźliwe stereotypy? Najlepiej humorem - jak słynny Latający Cyrk Monty Pythona, który nie zostawiał suchej nitki na Niemcach, Francuzach czy Włochach, ale przede wszystkim na samych Brytyjczykach. Robił to jednak z wdziękiem i przesłaniem: "Śmiejąc się z innych, sami z siebie się śmiejecie".
Więcej możesz przeczytać w 32/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 32/2003 (1080)

  • Wprost od czytelników10 sie 2003, 1:00Logika alkoholika Jestem redaktorem naczelnym kwartalnika "Trzeźwość". Autorce artykułu "Logika alkoholika" (nr 28) należą się podziękowania za zainteresowanie problemem terapii alkoholików, a raczej jej brakiem. W...3
  • Na stronie - Cała władza w ręce matołów10 sie 2003, 1:00Im gorzej coś jest oceniane, tym dłużej trwa i tym lepiej się ma3
  • Peryskop10 sie 2003, 1:00Pilecki w "Rzeczpospolitej" Redutą dowodzoną przez słynnego rotmistrza Witolda Pileckiego był podczas powstania warszawskiego gmach stojący przy pl. Starynkiewicza (na rogu Alej Jerozolimskich). Obecnie mieści się tam siedziba dziennika...6
  • Dossier10 sie 2003, 1:00Józef OLEKSY poseł SLD "Ja, jak mam mocny stres, to jem więcej. Ale ostatnie wypadki w SLD nie mają żadnego przełożenia na moją wagę. Mam wiele ważnych spraw na głowie i nie będę zmieniał wagi z powodu jakichś wybryków w SLD....6
  • Poczta10 sie 2003, 1:00Przebudzenie bestii W artykule "Przebudzenie bestii" (nr 28) Andrzej Talaga wysunął tezę, że podczas I wojny światowej Niemcy przywrócili do życia ideę dżihadu. Teza ta jest błędna. Świętą wojnę w XIX wieku prowadzili m.in....9
  • Kadry10 sie 2003, 1:009
  • M&M10 sie 2003, 1:00 Ostatnie wakacje polityków Sejm ma urlop. Ostatni. Bo kraj tak się zmienia, Że za rok to już będzie przepustka. Z więzienia.10
  • Playback10 sie 2003, 1:0010
  • Winiecki do RPP10 sie 2003, 1:00"W polskim życiu publicznym obserwuję coraz więcej przejawów ekonomii nonsensu" - pisał dwa miesiące temu w swoim felietonie we "Wprost" współpracujący z nami od lat prof. Jan Winiecki, główny ekonomista banku WestLB.10
  • Z życia koalicji10 sie 2003, 1:00Ciężkie czasy nadejdą dla województwa świętokrzyskiego. Henryk Długosz zrezygnował z kierowania tamtejszym SLD. Osierocone struktury są zdezorientowane, ale wierzą w niewinność swego niedawnego przewodniczącego. Na lewicy pojawiły się...12
  • Z życia opozycji10 sie 2003, 1:00Najpierw sejmowa komisja z radością przegłosowała, że sąd może aresztować Stanisława Łyżwińskiego z Samoobrony, a wynikom głosowania towarzyszyły wiwaty, że wreszcie nie będą musieli Łyżwińskiego oglądać. Ale potem się okazało, że radomski sąd też...13
  • Fotoplastykon10 sie 2003, 1:0014
  • Prywatna służba zdrowia10 sie 2003, 1:00Już milion Polaków korzysta z abonamentowych usług medycznych prywatnych firm16
  • Mafia FOZZ10 sie 2003, 1:00Z pieniędzy FOZZ powstały dziesiątki firm wyspecjalizowanych w grabieży majątku skarbu państwa21
  • Salami Lewicy Demokratycznej10 sie 2003, 1:00Samooczyszczanie SLD może się okazać transfuzją, podczas której chory zostaje zainfekowany wirusem HIV24
  • Korkociąg Samoobrony10 sie 2003, 1:00Samoobronie grozi los KPN: kolejne rozłamy prowadzące do unicestwienia26
  • Wyrób mlekopodobny10 sie 2003, 1:00Akcja "Pij mleko!" to fikcja, bo w Polsce nie ma świeżego, pełnowartościowego mleka.28
  • Nałęcz - Miotła Herkulesa10 sie 2003, 1:00Komisje śledcze nie zastąpią instytucji demokratycznego państwa31
  • Zawracanie gitary - Fortel Janika10 sie 2003, 1:00Minister Janik korupcji się nie kłaniał, ale uchwycił ją w swoje ręce31
  • Giełda i wektory10 sie 2003, 1:00Hossa Świat Dywidendy z obniżki Udziałowcy 500 największych amerykańskich spółek giełdowych mogą otrzymać w przyszłym roku dywidendy wyższe od tegorocznych prawie o 10 mld USD - ocenia agencja Bloomberg. Wszystko dzięki decyzji George'a W....32
  • Wschód biznesu10 sie 2003, 1:0050 najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej34
  • Wschód biznesu - pełny ranking 5010 sie 2003, 1:001. Michaił CHODORKOWSKI Rosja 8,3 mld USD Lat 39. Zaczynał w końcu lat 80. od handlu komputerami. W 1988 r. był współzałożycielem Innowacyjnego Banku Postępu Naukowo-Technicznego, przemianowanego później na Menatep (pierwszego...35
  • Samosąd gospodarczy10 sie 2003, 1:00Własny wymiar sprawiedliwości tworzą przedsiębiorcy46
  • Prezydenckie cięcie10 sie 2003, 1:00Bush, jeśli chce wygrać, musi błyskawicznie obniżyć podatki48
  • Załatwione odmownie - wartości retro10 sie 2003, 1:00Intelektualna impotencja zmusza lewicę do odkurzania ideologicznych ramotek50
  • Supersam10 sie 2003, 1:00Bezbolesna depilacja Jednoczesne usuwanie mniejszej ilości włosów zmniejsza ból przy depilacji - wykazały testy przeprowadzone przez specjalistów firmy Braun. W depilatorach EverSoft zwiększono więc liczbę rzędów, ale...52
  • Szwabem w kacapa10 sie 2003, 1:00Narodowe stereotypy więcej mówią o nas samych niż o innych!54
  • Polskie kolonie10 sie 2003, 1:00Kilkanaście miejscowości we Włoszech, Austrii, na Węgrzech i Słowacji żyje niemal wyłącznie z gości z Polski58
  • Geniusz basketu10 sie 2003, 1:00Maciej Lampe ma szansę stać się za kilka lat najlepszym białym koszykarzem świata - przewidują eksperci60
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta10 sie 2003, 1:00Drogi Robercie! Siedzimy sobie na tarasie wiejskiego pensjonatu w Badowie Górnym pod Mszczonowem i podziwiamy krajobraz mazowiecki, zajadając jagodzianki, które dowieźli właśnie przyjaciele z Warszawy. Ach, cóż to za jagodzianki!62
  • Ekran osobisty - Czarownica Alicja10 sie 2003, 1:00Alicja Resich-Modlińska pojawiła się niczym potwór z Loch Ness, by urozmaicić swoją obecnością sezon ogórkowy63
  • Terror to ja10 sie 2003, 1:00Czego od Jewno Azefa mógł się nauczyć Feliks Dzierżyński64
  • Know-how10 sie 2003, 1:00Koniec z bezpłodnością Ćwierć wieku po narodzinach pierwszego dziecka z probówki naukowcy zebrani na konferencji w Londynie ogłosili, że niedługo problemy z niepłodnością przestaną istnieć. Według Alana Trounsona z Monash Institute of...67
  • Zmartwychwstanie mózgu10 sie 2003, 1:00Jak odróżnić człowieka żywego od umarłego?68
  • Legiony bakterii10 sie 2003, 1:00Legionelloza nam raczej nie grozi, malaria i denga - tak72
  • Brytyjczycy, czyli Celtowie10 sie 2003, 1:00Genetycy korygują historię Anglii!74
  • Bez granic10 sie 2003, 1:00Polowanie na zbrodniarzy Kiedy trzynaście lat temu nieznany inżynier agronom Alberto Fujimori wygrał wybory prezydenckie w ogarniętym kryzysem gospodarczym i politycznym Peru, nikt się nie spodziewał, że jego rządy staną się tylko okazją do skoku...76
  • Obrona konieczna10 sie 2003, 1:00Czy odpowiedzialny przywódca mógł ignorować zagrożenie stwarzane przez Irak?78
  • Międzynarodowy Trybunał Komiczny10 sie 2003, 1:00Blair, Kwaśniewski, Miller i Aznar na ławie oskarżonych?83
  • Eksplozja kompleksów10 sie 2003, 1:00Radykalizm wyznawców Allaha jest gniewną odpowiedzią na słabość świata islamu85
  • Drang nach Westen10 sie 2003, 1:00Czy Polacy uratują byłą NRD przed wymarciem?87
  • Czysty seks10 sie 2003, 1:00Władze liberalnej Nevady na gwałt potrzebują pieniędzy88
  • Cytat dyplomatyczny - Lektura na hamak10 sie 2003, 1:00Włączenie się do europejskiego krwiobiegu to szansa, byśmy znów mogli marzyć o suwerenności89
  • Menu10 sie 2003, 1:00Świat Seks z Barysznikowem "Najwyższy czas zrobić coś, czego moje dzieci nie mogą oglądać" - tak Michaił Barysznikow, jeden z najwybitniejszych współczesnych tancerzy, tłumaczy swój udział w serialu komediowym "Jak...90
  • Mister America10 sie 2003, 1:00Arnold Schwarzenegger to rzadki przykład połączenia siły mięśni, rozumu, sprytu i aktorskiego talentu92
  • Odchody sztuki10 sie 2003, 1:00Skazujący wyrok gdańskiego sądu to niezasłużony zaszczyt dla Doroty Nieznalskiej96
  • Kino Tomasza Raczka10 sie 2003, 1:00Terminator 3. Bunt maszyn - *** Reżyseria: Jonathan Mostow W rolach głównych: Arnold Schwarzenegger, Nick Stahl, Claire Danes, Kristianna Loken USA 2003 Arnold Schwarzenegger wraca w "Terminatorze 3" jako ikona twórczego...97
  • Mniej niż zero10 sie 2003, 1:00Światowy sukces polskich muzyków jest równie prawdopodobny jak pojawienie się drugiego Małysza98
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego10 sie 2003, 1:00KILLING JOKE - *** Panowie nazywają się Zabójczy Żart i wykonują muzykę ciężką i raptowną jak radzieckie perfumy. Legenda punkowego grania powraca po ośmiu latach spoczynku i przygniata nas nawałnicą ołowianej muzy spod znaku mrocznego...99
  • Co-media - ...lub czasopism10 sie 2003, 1:00Gdyby nie komisja śledcza badająca sprawę afery Rywina, głównym tematem lata byłyby sinice w Zatoce Gdańskiej. Komisja złapała po pół roku, o co poszło, i już Czarzasty śmieje się rzadziej100
  • System idiotele - Niesportowy wykrywacz10 sie 2003, 1:00No i mamy wreszcie spektakularny sukces w polskiej piłce nożnej100
  • Organ Ludu10 sie 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 32 (45) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 4 sierpnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta Prodi to cienki Bolek Lew Rywin szefem Komisji Europejskiej? Powszechne oburzenie na salonach politycznych...101
  • Skibą w mur - Chłopaki do paki10 sie 2003, 1:00Jedni udają orgazm, drudzy udają się na zakupy, a spora część parlamentarzystów i aktywistów SLD udaje się do więzienia102