Amerykanie nie chcą wydać Przywieczerskiego

Amerykanie nie chcą wydać Przywieczerskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. T. Gzell/Forum 
Przedstawiciele władz USA zwlekają z ekstradycją Dariusza Przywieczerskiego, oskarżonego w sprawie Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego – dowiedział się „Wprost”. Zdaniem naszych rozmówców z Ministerstwa Sprawiedliwości, oznacza to, że Amerykanie po prostu nie chcą wydać poszukiwanego.
To jeden z najbardziej żmudnych procesów ekstradycyjnych w historii. Ciągnie się od kilku lat. Do mediów przedostawały się różne informacje na temat miejsca pobytu Przywieczerskiego. Miał ukrywać się w Ameryce Południowej, RPA, a nawet żyć pod zmienionym nazwiskiem w Zachodniej Europie. To nieprawda – zaznacza w rozmowie z „Wprost" urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiadający za wnioski o ekstradycję. – Przywieczerski przebywa w Stanach Zjednoczonych, dysponujemy jego adresem i aktualnym numerem telefonu. Oficjalnie Amerykanie zażądali od strony polskiej uzupełnienia wniosku o ekstradycję, a potem zaczęli zadawać dodatkowe pytania. Tak trwa to do dziś. Ostatnia odpowiedź strony polskiej została wysłana w kwietniu br. - Rozważamy wersję, że Przywieczerski zaczął współpracować z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, w zamian za gwarancję nietykalności – mówią informatorzy „Wprost".

Przywieczerski został skazany w procesie FOZZ na 3,5 roku więzienia i wysoką grzywnę. Kiedy wyrok się uprawomocnił, okazało się, że nie ma go w kraju. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał za nim list gończy.