Nieźle, jak na kupujących ubrania w śmietnikach

Nieźle, jak na kupujących ubrania w śmietnikach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Z. Furman/Wprost 
Jak na kupujących ubrania w śmietnikach Polacy coraz lepiej wyglądają – ocenia polską ulicę stylista Tomasz Jacyków w rozmowie z Piotrem Najsztubem.
Jest lepiej niż jeszcze siedem osiem lat temu zauważa. Młodzi Polacy między 18. a 30. rokiem życia zaczęli już dbać o siebie. Nadal bardzo słabo jest z segmentem starszym, ale mam nadzieję, że i to się zmieni - mówi. Zaskakuje go jednak, że mężczyźni w Polsce noszą obcisłe spodenki typu slipy, silnie eksponując swoje nie zawsze imponujące  imponderabilia, jak  je określa. Tego nie spotyka się w innych krajach, a w Stanach Zjednoczonych można nawet zapłacić za to karę.

Kobietom radzi, by nie odchudzały się za wszelką cenę, zwłaszcza, jeśli dotąd nie zwracały zbyt wiele uwagi na obwód w pasie. - Chuda krowa to jeszcze nie sarenka. Duże ciało zadbane, czyli ćwiczone, traktowane balsamami, peelingami, może być miłe i można je ładnie „ogarnąć". I niekoniecznie iść w „wybieg", czyli w tę wielką modę, bo ona jest zarezerwowana do rozmiaru 40!

W rozmowie dostało się też prezydentowi elektowi, który – jak  mówi Jacyków - "wygląda troszeczkę jak portier z ministerstwa".

- Trzeba byłoby poszyć na miarę garnitury, popracować nad krawatami, zgolić wąsy bo to anachroniczna już oznaka męskości – mówi pytany, co radziłby nowemu prezydentowi w sprawach ubioru. - Zarost na twarzy jest fajny dla faceta, który uprawia zawód, nieobligujący go do sztywnego dress code'u. Ci, którzy piastują
poważne stanowiska, mają gładkie, ogolone twarze - mówi.


Całość obszernej rozmowy Piotra Najsztuba z Tomaszem Jacykowem na temat ubioru i konwencji, nie tylko w modzie, w najbliższym wydaniu tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku 2 sierpnia.