Rutkowski: wyrok na Katarzynę W.? Za surowy

Rutkowski: wyrok na Katarzynę W.? Za surowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Rutkowski (fot. MICHAL FLUDRA / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Wyrok w sprawie Katarzyny W. jest trochę zbyt surowy. Moim zdaniem wyrok 20 lat więzienia w tego rodzaju sytuacji byłoby adekwatny - powiedział w rozmowie z Wprost.pl Krzysztof Rutkowski.
Joanna Apelska: Jak Pan ocenia wyrok w sprawie Katarzyny W.?

Krzysztof Rutkowski: Ten wyrok jest trochę zbyt surowy, ponieważ 25 lat to jest naprawdę długi czas. Chociaż jest on adekwatny do zachowania Katarzyny W., która szydziła z wymiaru sprawiedliwości i z organów ścigania. Szydziła z tych wszystkich, którzy starali się jej pomóc po zgłoszeniu zaginięcia dziecka. To jest trochę kara pokazowa, która ma przestrzec innych przed tego rodzaju sytuacjami.  

Sąd ocenił, że Katarzyna W. nie nawiązała z dzieckiem więzi po jego narodzinach. W Pana ocenie rzeczywiście tak było? 

Trudno by sędzia wysnuwał takie wnioski. Sąd nie znał na dobra sprawę Katarzyny W., ani okoliczności, czy stosunków wewnątrz rodziny. W związku z tym nie wiem, na jakiej podstawie to oceniono? Być może tylko na podstawie zeznań świadków. Trzeba jednak pamiętać, że na przykład teściowa Katarzyny W. była po śmierci Madzi bardzo źle nastawiona do oskarżonej.

Istotą sprawy jest również to, że sąd stwierdził, iż Biuro Rutkowski przełamało niejako kłamstwo Katarzyny W. Zarówno obrona i prokuratura docenili nasze działania.  

Myśli pan, że obrona Katarzyny W. będzie się odwoływać od tego wyroku? 

Sądzę, że tak. Sąd Apelacyjny może ocenić tę sytuację bardziej merytorycznie. Sąd był pod bardzo dużą presją mediów oraz pod bardzo dużą presją społeczną. Dlatego też ten wyrok jest wyrokiem mocno pokazowym, który ma w jakiś sposób, zastosować pewne działania profilaktyczne i prewencyjne w stosunku do kobiet, które zabijają swoje dzieci. 

Mówił pan, że wyrok w sprawie Katarzyny W. jest zbyt surowy... 

Uważam, że decyzja sądu, by Katarzyna W. mogła ubiegać się warunkowe zwolnienie po 15 latach jest słuszna i adekwatna w tym przypadku. Niemniej jednak 25 lat więzienia jest wyrokiem zbyt surowym w tego rodzaju przypadkach. Moim zdaniem wyrok 20 lat więzienia w tego rodzaju sytuacji byłoby adekwatny.  

Ja nie jestem obrońcą Katarzyny W. Ona także i mnie starała się robić jakąś tam krzywdę i składać zawiadomienia przeciwko mnie. Ale trzeba podkreślić jedno. Katarzyna W, co zresztą podkreśliła wczoraj obrona, bała się panicznie Rutkowskiego. Zadajmy sobie pytanie: dlaczego bała się Rutkowskiego, a nie bała się prokuratury, czy nie bała się policji? Ona z organów ścigania szydziła.