Rzecznik Kremla twierdzi, że Putin „nie odmówił” spotkania Zełenskiemu. „Ale trzeba przygotować warunki”

Rzecznik Kremla twierdzi, że Putin „nie odmówił” spotkania Zełenskiemu. „Ale trzeba przygotować warunki”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Shutterstock / ID1974
Kwestia ewentualnego spotkania Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego pojawia się od pierwszych dni rosyjskiej inwazji. Teraz rzecznik Kremla stwierdził, że Putin „w zasadzie nigdy nie odmówił” takiego spotkania, ale „trzeba na nie przygotować pewne warunki”.

Niezależny portal informacyjny Nexta informuje, że warunkiem Kremla, aby doszło do spotkania Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, jest „porozumienie gotowe do podpisania przez obu przywódców”. – W zasadzie prezydent (Putin – przyp. red) nigdy nie odmówił takiego spotkania, ale trzeba na nie przygotować pewne warunki, a mianowicie tekst dokumentu – cytuje wypowiedź rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.

Kwestia ewentualnego spotkania Putina i Zełenskiego pojawia się niemal od początku rosyjskiej inwazji. Jak dotąd negocjacje między Ukrainą a Rosją prowadziły delegacje obu krajów. Pod koniec marca prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział dziennikarzom, że jest zdeterminowany, aby prowadzić rozmowy z prezydentami Rosji i Ukrainy oraz doprowadzić do spotkania między Putinem i Zełenskim. Wcześniej rzecznik Erdogana mówił, że Władimir Putin ma sześć żądań wobec Ukrainy.

– Zasadniczo omawianych jest sześć tematów. Pierwszym z nich jest neutralność Ukrainy, czyli odrzucenie członkostwa w NATO. Po drugie, rozbrojenie i wzajemne gwarancje bezpieczeństwa w kontekście modelu austriackiego. Po trzecie, proces, który strona rosyjska nazywa „denazyfikacją”. Po czwarte, usunięcie przeszkód w powszechnym używaniu języka rosyjskiego na Ukrainie – relacjonował rzecznik.

Zełenski wzywał Putina do rozmowy. "Czego się boisz?"

Prezydent Ukrainy wiele razy wzywał Putina do bezpośredniej rozmowy. - Wyjdź z naszego kraju. Jeśli nie chcesz wychodzić teraz, usiądź ze mną przy stole negocjacyjnym. Jestem wolny - zwracał się do prezydenta Rosji w pierwszych dniach inwazji. – Ale nie przy takim 30-metrowym stole, jak z Macronem, Scholzem. Jestem twoim sąsiadem! Nie gryzę. Jestem normalnym człowiekiem, usiądź ze mną, porozmawiaj. Czego się boisz? – pytał Zełenski.

Możemy spodziewać się spotkania prezydenckiego w niedługim czasie – mówił później Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. – Jest za wcześnie, żeby powiedzieć, kiedy taki szczyt mógłby mieć miejsce, ale jest to kwestia logistyczna – dodawał.

Czytaj też:
Pentagon potwierdza, że doszło do eksplozji. Najnowsze informacje o krążowniku „Moskwa”

Źródło: Nexta/Wprost