Narada w BBN. „Omówiono ryzyko wykorzystania broni jądrowej”

Narada w BBN. „Omówiono ryzyko wykorzystania broni jądrowej”

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Wieczorne spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem najwyższych władz dotyczyło ewentualnego ryzyka wykorzystania przez Rosję broni jądrowej. O wnioskach płynących z narady mówił szef BBN Jacek Siewiera.

Wieczorne spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i dowódców wojskowych. Dotyczyło ono sytuacji w Ukrainie, w szczególności słów Szojgu, Gierasimowa, Ławrowa i Pieskowa o „brudnej bombie”, której ma użyć Ukraina. Ukraińskie władze nie mają wątpliwości, że to nowa taktyka kremlowskiej propagandy, którą Rosjanie chcą usprawiedliwiać swoje ataki. Jednoznacznie rosyjskie teorie oceniają też kraje zachodnie.

Wojna w Ukrainie. Ustalenia po naradzie w BBN

– Dzisiaj kwestie odbudowy Ukrainy stanowią jeden z ważniejszych elementów i stanowią o odporności tego państwa – mówił po naradzie szef BBN Jacek Siewiera. Przekazał, że poruszane były kwestie wsparcia sojuszniczego w ramach NATO, a także stanowiska rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu. – Dotyczyły one ryzyka, jakie może wiązać się z prowokacjami z ewentualnym wykorzystaniem z jakiejkolwiek formy broni jądrowej, czy brudnej bomby – mówił Siewiera.

twitter

Wśród konkluzji płynących ze spotkania szef BBN wskazał, że zmieniający się charakter tego konfliktu, wyczerpanie zasobów Federacji Rosyjskiej, uniemożliwiające przeprowadzanie skutecznych ataków, przejście do defensywy, wymagają adaptacji strategii sojuszniczej i przystosowania podejścia do wsparcia. – Te elementy związane z odbudową Ukrainy decydują o przetrwaniu tego państwa w ciągu najbliższych, kilku ciężkich zimowych miesięcy – podkreślił.

– Prezydentowi zależy na tym, żeby w dynamicznej sytuacji przepływ informacji był płynny, niezakłócony i tak efektywny, jak to tylko możliwe –podsumował Siewiera.

Czytaj też:
Kto mógłby zastąpić Putina? Na giełdzie nazwisk pojawił się poważny kandydat
Czytaj też:
Władimir Putin chce usprawnienia procedur. „Życie nas do tego zmusiło”