Putin z wizytą gospodarską w fabryce. Uwagę zwraca jeden szczegół

Putin z wizytą gospodarską w fabryce. Uwagę zwraca jeden szczegół

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Mikhail Metzel/Sputnik
W rosyjskich mediach pojawiła się relacja z wizyty Władimira Putina w fabryce w Archangielsku, gdzie produkuje się m.in. orzechy piniowe. „Przed zakupem sprawdź opakowanie pod kątem kraju pochodzenia” - zwrócił uwagę jeden z internautów.

Przypomnijmy: wydawałoby się, że po blisko roku rosyjskiej agresji na Ukrainę, notowania Władimira Putina w społeczeństwie Rosji będą szorować po dnie.

Większość Rosjan popiera Putina

Rosjanie ponieśli olbrzymie straty – szacowane przez ukraińską armię na ok. 135 tys. osób: zabitych, rannych czy wziętych do niewoli – a wizja całkowitego podporządkowania Ukrainy okazała się ułudą.

Jednak jak informowaliśmy pod koniec stycznia, zaprzeczają temu wyniki sondażu, przeprowadzonego przez Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej. Prezydentowi Rosji ufa bowiem blisko 80. proc. społeczeństwa.

Gospodarska wizyta Putina w Archangielsku

Niewątpliwie jednym z czynników wysokich notowań Putina jest budowanie jego pozytywnego wizerunku przez propagandowe media.

Jak donosi białoruski, niezależny od reżimu Łukaszenki portal Nexta, Putin przybył z wizytą gospodarską do jednej z fabryk w Archangielsku w północno-zachodniej Rosji. W zakładzie są produkowane m.in. orzechy z szyszek sosny pinii, czyli orzechy piniowe.

W czasie, gdy na ukraińskie miasta spadają rakiety, rosyjscy telewidzowie mogą zobaczyć, jak ich prezydent troszczy się gospodarkę. Niczym w filmach propagandowych z okresu Związku Radzieckiego, Putin podchodzi do pojemnika z szyszkami i demonstracyjnie przerzuca je przed kamerą.

twitter

Rosja wciąż eksportuje na Zachód żywność

W komentarzach pod wpisem Nexty, jeden z internautów zwrócił uwagę na istotną kwestię. Rosja stanowi trzeciego największego producenta orzechów piniowych na świecie, a większość produkcji trafia na eksport.

„Przed zakupem sprawdź opakowanie pod kątem kraju pochodzenia” – skwitował internauta Mikael Warrol. Nałożone przez Unię Europejską sankcje nie dotyczą praktycznie żywności z Rosji.

Czytaj też:
W ten sposób Rosjanie nie powinni mówić o Putinie. Wyciekła lista zakazanych słów
Czytaj też:
Szokujący plan. Tak Putin chce świętować rocznicę wojny w Ukrainie