Rosja reaguje na ultimatum Europy. Pieskow doszukuje się złych intencji

Rosja reaguje na ultimatum Europy. Pieskow doszukuje się złych intencji

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Shutterstock / ID1974
Dmitrij Pieskow zabrał głos w sprawie ultimatum Europy. Przywódcy domagają się całkowitego i bezwarunkowego rozejmu. Naruszenie zawieszenia broni jest równoznaczne z sankcjami na Rosję.

Rzecznik prezydenta Rosji – Władimira Putina – skomentował warunek, jaki postawili Moskwie europejscy przywódcy. Podczas spotkania w Kijowie, w którym uczestniczyła głowa Ukrainy – Wołodymyr Zełenski – nawiązali połączenie internetowe z przywódcą Ameryki – Donaldem Trumpem.

Premier Donald Tusk, który jest też jednym z liderów „koalicji chętnych”, w trakcie konferencji prasowej 10 maja, w której uczestniczyli także pozostali europejscy przywódcy, zapowiedział, że jeśli Rosja odrzuci propozycję pokojową, to państwa będą gotowe na „wzmocnienie sankcji i do dalszego jednoczenia się całego Zachodu wokół Ukrainy w jej walce o niepodległość”. Rozejm ma rozpocząć się w poniedziałek i potrwać co najmniej 30 dni. W tym czasie walki w powietrzu, na morzu i lądzie mają zostać przerwane.

Co na to Moskwa?

Pomysł ten nie spodobał się Rosjanom. Głos w sprawie zabrał Pieskow. – Słyszymy z Europy wiele sprzecznych wypowiedzi. Są one – ogólnie rzecz biorąc – raczej konfrontacyjne niż zmierzające do odnowienia naszych relacji. Nic ponadto – skwitował, cytowany przez brytyjsko-kanadyjską agencję Reutera (za rosyjskim Interfaxem).

W ocenie rzecznika Putina kraj, jakim jest Rosja, „bardzo trudno odizolować”. – Stanowi bardzo dużą część świata – stwierdził. Dodał, że państwo „skutecznie rozwija relacje z dużą liczbą innych krajów we wszystkich obszarach, gdzie istnieje zainteresowanie współpracą z Rosją”.

twitterCzytaj też:
Polacy utknęli w Pakistanie. „Przewodnik jest u kresu wytrzymałości”
Czytaj też:
Polka zabita przez Afgańczyka. Pracowali razem w sklepie odzieżowym

Źródło: Reuters / rfm24.pl / onet.pl