Jaka byłaby pierwsza decyzja Trzaskowskiego po objęciu prezydentury?

Jaka byłaby pierwsza decyzja Trzaskowskiego po objęciu prezydentury?

Rafał Trzaskowski i Małgorzata Trzaskowska
Rafał Trzaskowski i Małgorzata Trzaskowska Źródło:X / Słaowmir Nitras
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Rafał Trzaskowski zdradził, jaka byłaby jego pierwsza decyzja po ewentualnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich.

Projekt ustawy oddzielający prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości, finansowanie służby zdrowia na poziomie 6 proc. PKB oraz ustawa likwidująca TVP Info – to byłyby trzy pierwsze decyzje Rafała Trzaskowskiego, jeśli zostałby prezydentem. – Chciałbym, żeby prokuratorem generalnym był doświadczony prokurator o nieposzlakowanej opinii. Kręgosłup w tej pracy jest najważniejszy. Prokurator musi być niezależny. Dzisiejszy system z ministrem Ziobrą jest wręcz patologiczny – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Kandydat zaznaczył, że chciałby zwołania Rady Gabinetowej, która będzie poświęcona sytuacji budżetowej. Odnośnie TVP Info polityk postulowałby zwołanie okrągłego stołu, aby przedyskutować, jak mają wyglądać media publiczne.

– Sytuacja w Polsce jest wyjątkowa, dlatego że słyszymy, że będzie bardzo trudny kryzys gospodarczy. Niestety, rząd jest do niego całkowicie nieprzygotowany. Słyszymy, że dziura Morawieckiego się powiększa. Również nadeszły do nas bardzo niepokojące komunikaty ze strony KE, która prognozuje, że polskie PKB zmniejszy się o 5 proc. To jest olbrzymia suma, idąca w setki miliardów złotych – podkreślił Rafał w trakcie konferencji prasowej.

Od 16 czerwca nie zebrała się Rada Ministrów

Prezydent Warszawy przypomniał, że od 16 czerwca nie zebrała się Rada Ministrów. – Czy rząd jest na wakacjach w tej chwili? Czy prowadzi za publiczne pieniądze kampanię wyborczą? Wygląda na to, że w trakcie burzy na mostku kapitańskim nie ma kapitana. Apeluję do rządzących, żeby zamiast robić kampanię wyborczą za pieniądze podatnika, bo widzimy przez cały czas, jak pan premier jeździ po całym kraju i rozdaje czeki bez pokrycia, atakuje kandydata opozycji, to samo robią ministrowie zamiast pracować. Apeluję, żeby rząd zajął się pracą w tych trudnych czasach – dodał.

Pytany o propozycję Andrzeja Dudy odnośnie spotkania z PSL oraz Konfederacją, polityk PO stwierdził, że jest to apel niewiarygodny w stu procentach. – o jest niesamowite, że po 5 latach snu zimowego pan prezydent się obudził i w tej chwili chce współpracować z innymi partiami, że w tej chwili próbuje wykonać fałszywy ruch w stosunku do innych ugrupowań na 3 dni przed wyborami. Panie prezydencie, miał pan 5 lat na to, żeby próbować odbudować wspólnotę, żeby rozmawiać z innymi partiami politycznymi. Wszyscy wiemy, że żadna pańska inicjatywa nie będzie efektywna do momentu, gdy nie pobłogosławi jej Jarosław Kaczyński – skomentował.

Źródło: Rzeczpospolita / Wprost.pl