Mentzen wyciąga pomocną dłoń do Stanowskiego. Zaapelował do wyborców

Mentzen wyciąga pomocną dłoń do Stanowskiego. Zaapelował do wyborców

Krzysztof Stanowski, Sławomir Mentzen
Krzysztof Stanowski, Sławomir Mentzen Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Sławomir Mentzen zwrócił się do swoich wyborców z nietypowym apelem ws. Krzysztofa Stanowskiego. – Pozwólmy mu wystąpić w debacie w Telewizji Polskiej w likwidacji. Pozwólmy mu wyemitować jego spoty – zaapelował, prosząc o zbieranie podpisów na swojego rywala.

Kilka dni temu Krzysztof Stanowski poinformował, że wciąż nie udało mu się zebrać wystarczającej liczby podpisów do startu w wyborach prezydenckich. Szef Kanału Zero przyznał, że brakuje mu ponad 50 tys. podpisów.

Mentzen prosi wyborców o zbieranie podpisów na Stanowskiego

Do sprawy nawiązał Sławomir Mentzen w najnowszym odcinku swojego podcastu „Mentzen grilluje”. – Na koniec zrobię coś, czego się pewnie nie spodziewacie, chociaż po mnie można się wielu rzeczy spodziewać. Otóż mam do Państwa prośbę – zaczął, zwracając się do swoich wyborców.

Mentzen wskazał, że nie wszyscy kandydatom zbiórka podpisów idzie dobrze, kpiąc przy okazji ze swoich kontrkandydatów z PiS i KO, którzy zawalają PKW stosami kartonów z rzekomo zebranymi podpisami. – Nie wszyscy mogą do PKW przekazywać dziesiątki pustych kartonów. Niektórzy te podpisy muszą mieć takie realne, ciężkie, rzeczywiście istniejące – stwierdził. – Jedną z tych osób, którym gorzej idzie jest Krzysztof Stanowski. Krzysztof Stanowski nie bierze udziału w tych wyborach na poważnie. Myślę, że już to zauważyliście. On bierze po to, żeby opublikować spoty w TVP w likwidacji, żeby wystąpić w debacie przed wyborami, a nie po to, żeby zrobić dobry wynik. Stanowski mówi, żeby na niego nie głosować. On nie kandyduje na poważnie. On kandyduje po to, żeby zaistnieć w jakiejś tej kampanii wyborczej. I wydaje mi się, że można mu w tym pomóc – stwierdził kandydat Konfederacji.

Lider Nowej Nadziei przyznał też, że system zbierania podpisów „jest zorganizowany w Polsce źle”. – Bardzo często zdarza się, że podpisy zbierają jacyś dziwni ludzie, którzy absolutnie nie mieli prawa zebrać uczciwie podpisów, których nikt nie zna, którzy nie mają żadnych struktur, którzy nie mają poparcia, którzy nie mają ludzi zgromadzonych wokół nich. I oni nagle, magicznie, skądś tam wyciągają 100 tysięcy podpisów i się rejestrują. A potem się okazuje, że zbierają w wyborach parę tysięcy głosów. Że mniej ludzi na nich głosuje, niż podpisuje się pod tymi listami. Albo się okazuje, że ludzie „podpisujący się” już dawno nie żyją. Albo że w ogóle nie wiadomo, skąd te podpisy się wzięły. To są patologie. Takich rzeczy po prostu nie powinno być – stwierdził Mentzen.

Podobne zarzuty stawiał ostatnio sam Stanowski.

– Nie chciałbym, żeby podpisy zbierały osoby, które nie powinny mieć szansy ich zebrać. I nie wiadomo, jakim cudem je zebrały – stwierdził Mentzen. – Natomiast są osoby, których, nie wiem, rozpoznawalność, popularność, wkład w naszą debatę publiczną jest na tyle duży, że warto byłoby dać im szansę w tej debacie wystąpić, czy te spoty wyemitować – dodał.

„Pomóżmy Stanowskiemu, ale głosujcie na mnie”

Następnie kandydat Konfederacji poprosił swoich wyborców o pomoc Stanowskiemu i wskazał dokładnie, jak można zbierać podpisy na jego kontrkandydata, kierując na jego stronę internetową.

– Pomóżmy zabrać Stanowskiemu te podpisy. Ale nie głosujcie na Krzysztofa Stanowskiego. Wielka prośba, głosujcie na mnie – zaapelował. – To prawda, że Stanowskim w wielu rzeczach się zgadzamy. Wiele patologii krytykujemy. Widzimy, jak źle działa cała nasza klasa polityczna. Tylko tym się różnimy, że Stanowski to widzi i o tym wam mówi. A ja to widzę, o tym mówię i chcę to zmienić – dodał.

Mentzen podkreślał, że on kandydował w wyborach na poważnie, a Stanowski nie. – Więc pomóżmy Stanowskiemu wystartować w tych wyborach. Zbierzmy mu te podpisy. Wyślijmy mu je tak, żeby zdążył się zarejestrować. Ale nie głosujmy na Krzysztofa Stanowskiego. To jest bardzo ważne. Bo jeżeli on teraz się dzięki temu zarejestruje, a potem jakimś cudem zrobi dobry wynik, to trafi to do podręczników kampanii wyborczej, w jaki sposób zamordować swoją kampanię wyborczą i stracić szansę na dobry wynik – dodał z uśmiechem kandydat Konfederacji.

Czytaj też:
Spięcie Mentzena z dziennikarką TVP po spotkaniu z Dudą. „Możemy prosić o mądrzejsze pytania?”
Czytaj też:
Czarnek chciałby być w rządzie z Konfederacją. Jednak wspomniał o „czerwonej lampce”