Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się już za kilka dni – 18 maja. Lokale będą otwarte od rana do wieczora. Z sondażu, który przeprowadził Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS dla Polskiego Radia 24, wynika, że swoje obowiązki obywatelskie spełnić zamierza nawet 60 procent osób uprawnionych do głosowania (frekwencja).
Jak się okazuje, w wyborach namieszać chcą zagraniczne państwa. W tej sprawie ostrzeżenie wystosowała NASK.
Niepokojący komunikat NASK. „Możliwa próba ingerencji”
NASK „zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy”. Opublikowano ostrzeżenie, z którego dowiedzieć możemy się o „materiałach wyświetlanych na obszarze Polski”. „Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy” – informuje ośrodek analizy dezinformacji.
„Działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych. Realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie [kandydata Platformy Obywatelskiej, prezydenta Warszawy – red.] Rafała Trzaskowskiego, [jego konkurenta z opozycji, którego popiera Prawo i Sprawiedliwość, szefa Instytutu Pamięci Narodowej] Karola Nawrockiego i [lidera Konfederacji, posła] Sławomira Mentzena. Analiza wskazuje na możliwą prowokację. Jej celem mogło być działanie na szkodę kandydata rzekomo wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi” – czytamy.
NASK zaapelował do użytkowników sieci. „Uwaga”
NASK zdecydował o zgłoszeniu sprawy bezpośrednio do amerykańskiej firmy META, która jest właścicielem między innymi Facebooka czy Instagrama. Powiadomiono o wszystkim także służby – konkretnie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Prowadzone są działania związane z ustaleniem źródeł pochodzenia i finansowania kampanii” – przekazał NASK w komunikacie.
Eksperci zwrócili się na koniec z apelem do internautów – o ich „szczególną uwagę i zgłaszanie do NASK reklam pojawiających się na portalach społecznościowych, które nie są sygnowane przez komitety wyborcze zarejestrowanych kandydatów”.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż prezydencki. Wynik Nawrockiego to „echo” afery mieszkaniowej?Czytaj też:
Ostatnia chwila zaważy na wyniku wyborów? Z nowego sondażu płynie konkretny wniosek