W najnowszym sondażu prezydenckim, który dla „Faktów” TVN i TVN24 zrealizowała Opinia24, najwyższy wynik zdobył Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej może liczyć na 32 proc. poparcia (spadek o 1 pkt proc. w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni).
Sondaż prezydencki. Trzaskowski traci, Nawrocki zyskuje
Drugą pozycję w zestawieniu zajął Karol Nawrocki, a na kandydata, który w wyścigu prezydenckim jest popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, chęć głosowania zadeklarowało 26 proc. badanych (wzrost o 4 pkt. proc.). Na najniższym stopniu podium uplasował się Sławomir Mentzen (Konfederacja), uzyskując poparcie na poziomie 15 proc. (bez zmian).
Kolejne miejsca zajęli: Szymon Hołownia (6 proc., wzrost o 1 pkt. proc.), Adrian Zandberg (5 proc., bez zmian), Grzegorz Braun (4 proc., bez zmian), Magdalena Biejat (4 proc., wzrost o 2 pkt. proc.), Krzysztof Stanowski (2 proc., wzrost o 1 pkt proc.), Joanna Senyszyn (1 proc., bez zmian), Marek Jakubiak (1 proc., spadek o 1 pkt proc.).
Artur Bartoszewicz, Maciej Maciak i Marek Woch zdobyli 0 proc. głosów. 1 proc. badanych nie wie, na kogo zagłosuje, a kolejny 1 proc. respondentów odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, którego z kandydatów poprze w nadchodzących wyborach.
Najnowszy sondaż prezydencki. Tak mogą potoczyć się losy II tury
Gdyby wyniki sondażu potwierdziły się 18 maja, kiedy zostanie przeprowadzona pierwsza tura wyborów prezydenckich, do drugiej rundy głosowania dostaliby się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. W najnowszym badaniu sprawdzono, w jaki sposób potoczyłyby się losy głosowania. Prezydent Warszawy uzyskałby 51 proc. głosów, a prezes Instytutu Pamięci Narodowej – 45 proc. 4 proc. badanych nie wie, jaką decyzję podjęłoby w takim wariancie.
W poprzednim badaniu, które zostało zrealizowane na początku kwietnia, Trzaskowski uzyskał 44 proc. głosów, a Nawrocki 38 proc. Aż 18 proc. nie wiedziało wówczas, na kogo oddałoby głos.
Czytaj też:
Brudna gra Łukaszenki i Putina wobec Polski. „Zakładam, że nasilą się ataki”Czytaj też:
Sondaż prezydencki inny niż wszystkie. Tak Polacy wybiorą głowę państwa