– Zwyciężymy i ocalimy Polskę. Nie pozwolimy na to, aby domknęła się władza Donalda Tuska i aby monopol władzy – władzy złej, która nie dba o finanse publiczne, władzy, która zabiera nam wielkie marzenia i zabiera nam aspiracje, aby ten monopol się nie domknął, my w nocy musimy zwyciężyć i wiemy, że tak się stanie – powiedział Karol Nawrocki tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll. Z badania, które zostało przeprowadzone przez Ipsos dla TVP i Telewizji Polsat oraz TVN, wynika, że Rafał Trzaskowski zdobył 50,3 proc. poparcia, a prezes IPN – 49,7 proc.
Wybory 2025. Karol Nawrocki zabrał głos. Wskazał dwa sukcesy
– To specyficzne wybory, jedyne takie po 1989 r. I dlatego chcę wam wszystkim podziękować. Z głębi mojego serca chcę bardzo podziękować obywatelkom i obywatelom państwa polskiego. I powiedzieć, że udały nam się co najmniej dwie rzeczy w całej kampanii wyborczej, przez ostatnie sześć miesięcy. Przede wszystkim nie daliśmy się złamać! – stwierdził prezes Instytutu Pamięci Narodowej. – Zabrali pieniądze, napuścili instytucje państwa polskiego, kłamali, kłamali, kłamali, kłamali, a wy byliście cały czas ze mną i byliśmy razem przez sześć miesięcy tego mocnego boju o Polskę. Wielki szacunek dla was wszystkich – kontynuował Karol Nawrocki.
– Udała nam się jeszcze jedna tak bardzo ważna rzecz. Rzecz, która zostanie z nami na kolejne miesiące i lata. Udało nam się zjednoczyć cały obóz patriotyczny w Polsce, cały obóz ludzi, którzy chcą Polski normalnej – podkreślił prezes IPN. W dalszej części przemówienia Karol Nawrocki podziękował wszystkim, dzięki którym mógł stanąć do wyścigu o prezydenturę – zarówno środowisku politycznemu, które poprało jego kandydaturę, jak również swojej rodzinie.
Czytaj też:
Wybory 2025. Jarosław Kaczyński o „Niagarze kłamstw”. Oberwało się TuskowiCzytaj też:
Wybory 2025. Tak zagłosowali wyborcy Mentzena i Zandberga
