Nowy zakaz w norweskich szkołach. Nie będzie nikabów, burek i... kominiarek?

Nowy zakaz w norweskich szkołach. Nie będzie nikabów, burek i... kominiarek?

Muzułmanka w nikabie (fot.Jasmin Merdam/Fotolia) 
W Norwegii zaprezentowano nowy rządowy projekt ustawy zakazującej noszenia okryć twarzy w placówkach oświaty. Prawo wymierzone jest przede wszystkim w islamskie chusty.

Projekt delegalizujący islamskie burki i nikaby na równi z maskami i kominiarkami miałby obowiązywać na wszystkich szczeblach państwowej oświaty oraz w placówkach, gdzie urzędnicy zajmują się dziećmi: od żłobków po uniwersytety. Przepisy tego rodzaju rządząca koalicja konserwatystów i antyimigranckiej prawicy obiecywała już w 2016 roku. W tym tygodniu rządzący Norwegią przedstawili gotowy projekt, który po rozległych konsultacjach społecznych zostanie podany pod głosowanie.

– Nie chcemy ubrań zakrywających twarz w żłobkach, szkołach i na uczelniach – podkreśla minister Edukacji i Nauki Torbjorn Roe-Iskasen. – Te ubrania uniemożliwiają dobrą komunikację, która jest kluczowa w skutecznym nauczaniu – wyjaśnia. Wtóruje jej inny minister. – W norweskich szkołach nie ma miejsca na ubrania zakrywające twarz, jak nikab czy burka. Podstawową wartością jest możliwość komunikowania się – przekonuje p.o. ministra ds. imigracji i integracji Per Sandberg.

Dyskusja nad projektem, w której do głosu dopuszczone zostaną nie tylko partie opozycyjne, ale i liczne grupy społeczne, z muzułmanami włącznie, potrwa do wiosny 2018 roku, kiedy to projekt zostanie ostatecznie przegłosowany lub odrzucony. Obecnie w Norwegii można już wprowadzać podobne zakazy na poziomie lokalnym. Nowe prawo miałoby wprowadzić zakazy w całym kraju.

Źródło: France 24