Stracił pracę, z tego powodu rozstał się z dziewczyną, a później ją okradł. Grozi mu pięć lat więzienia

Stracił pracę, z tego powodu rozstał się z dziewczyną, a później ją okradł. Grozi mu pięć lat więzienia

Kłótnia (zdj. ilustracyjne)
Kłótnia (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / Kaspars Grinvalds
Policjanci z V Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 40-latka, który mszcząc się na swojej byłej wybrance serca włamał się do jej pokoju i ukradł rzeczy osobiste warte ponad 8 tysięcy złotych.

Do zdarzenia doszło we wtorek 30 stycznia. Dyżurny z V Komisariatu Policji w Krakowie odebrał zgłoszenie, że w jednym z krakowskich hoteli ktoś włamał się do pokoju, kradnąc pozostawione tam rzeczy. Policjanci ustalili, że skradzione przedmioty należały do pracownicy hotelu. Kobieta po przyjściu do pracy pozostawiała tam swoją prywatną odzież i rzeczy osobiste. Kiedy po zakończonej pracy poszła się przebrać zorientowała się, że drzwi do pokoju są otwarte, a ze środka zniknęła jej torebka z gotówką, laptop i głośniki.

Zebrane informacje skierowały podejrzenia na jej byłego partnera. Mężczyzna kiedyś również był zatrudniony w tym hotelu, ale został zwolniony. Ponieważ jego dziewczyna postanowiła dalej tu pracować, mężczyzna zerwał z nią i postanowił się zemścić. Za pomocą karty magnetycznej, której nie oddał przy zwolnieniu, dostał się do pokoju i skradł jej rzeczy. Następnie sam wynajął pokój w innym krakowskim hotelu. To właśnie tam policjanci zatrzymali 40-latka, a przy nim skradzione przedmioty. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja