Odciął dłoń maczetą. Dostał sześć lat więzienia

Odciął dłoń maczetą. Dostał sześć lat więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na sześć lat pozbawienia wolności skazał krakowski sąd 34-letniego Marka K. za odcięcie klientowi lokalu dłoni maczetą. Wyrok nie jest prawomocny - poinformowała Aneta Rębisz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie. Dłoń została przyszyta przez lekarzy.
Prokuratura oskarżyła 34-letniego Marka K. o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie obrażeń stanowiących ciężką długotrwałą chorobę. Sąd uznał jednak, że oskarżony ponosi winę za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i trwałego kalectwa.

Do napaści doszło w marca 2010 roku w Krakowie. W wyniku awantury, jaka wywiązała się pomiędzy klientem a obsługą klubu, wezwano policję i agencję ochrony. Przybył także pracujący dorywczo jako ochroniarz Marek K. Nadjeżdżający patrol zobaczył wybiegającego z klubu mężczyznę, a za nim zamaskowanego napastnika w kominiarce i z maczetą w ręce. Napastnik zadał dwa ciosy, wymierzone w głowę i plecy uciekającego. Zdaniem prokuratury, tylko dlatego, że atakowany był w ruchu, atak skończył się amputowaniem dłoni, a nie zabójstwem.

Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Trzebnicy. Jak się okazało, jego druga dłoń także była dotkliwie zraniona. Lekarzom udało się przyszyć dłoń, ale ręka wymaga długotrwałej rehabilitacji.

Zaatakowany mężczyzna był wówczas pod znacznym wpływem alkoholu i nie pamiętał zdarzenia. Z kolei oskarżony znajdował się pod wpływem amfetaminy; początkowo również zasłaniał się niepamięcią, potem przyznał się do zadania ciosów i wyrażał skruchę.

pap, ps