Komendant katowickiej straży miejskiej Kazimierz Romanowski przekonywał, że położenie nowej strażnicy przy ul. Żelaznej jest też bardzo dobre pod względem komunikacyjnym - strażnikom blisko będzie do ścisłego centrum miasta, ale będą też mogli sprawnie dojeżdżać do innych dzielnic, omijając zakorkowane śródmieście. Do urządzanego jeszcze dwupiętrowego budynku o powierzchni ok. 1,5 tys. m kw. przeprowadzą się w najbliższych tygodniach wszyscy pracownicy katowickiej straży. Do tej pory pracowali oni w obiektach przy ul. Młyńskiej, ul. Stawowej oraz al. Korfantego, przy hali Spodka. Wśród 140 pracowników ok. 100 osób to funkcjonariusze liniowi, pracujący w terenie; 14 z nich to kobiety.
Na parterze nowej strażnicy mieszczą się m.in. dyżurka z systemem monitoringu i kontaktu z innymi służbami, punkt obsługi interesantów z pokojem do opłacania mandatów, pomieszczenie, gdzie w przyszłości może być urządzony areszt (według rozważanych przepisów wprowadzających tzw. policję municypalną, strażnicy mieliby prawo zatrzymywania sprawców drobnych przestępstw), a także szatnie i zaplecze sanitarne. Na pierwszym piętrze urządzono pokoje dla strażników pracujących w terenie, a potrzebujących miejsca np. do wypełniania dokumentacji służby, wezwań, protokołów czy wystąpień. Drugie piętro przeznaczone jest dla administracji. Obok budynku przygotowano bazę dla 16 samochodów katowickich strażników.
PAP, arb