Dodał, że do wczesnego popołudnia natrafiono na sześć mogił. Drewniane skrzynie, w których pochowano ciała, znajdowały się około metra pod ziemią. Ułożone były w rzędzie, w odległości około 30 centymetrów. W niektórych natrafiono na fragmenty mundurów.
Po wykonaniu dokumentacji w formie zdjęć i protokołów, szczątki zostaną wyjęte z ziemi i umieszczone w specjalnych pojemnikach. Prowadzący prace sądzą, że w sumie mogą znaleźć mogiły 250 żołnierzy: o tylu mówi dokumentacja dostarczona przez Fundację "Pamięć", która zleciła wykonanie prac ekshumacyjnych.
- Są to głównie niemieccy żołnierze, którzy na początku 1945 roku zmarli od ran i chorób w lazarecie mieszczącym się nieopodal dawnego cmentarza ewangelickiego - dziś parku im. Mikołaja Kopernika – wyjaśnił Romel.
Jak dodał, ekshumacje w tczewskim parku potrwają około dwóch tygodni. Prace rozpoczęły się w poniedziałek, w pierwszych dniach prowadząca je ekipa natknęła się na zbiorową mogiłę, w której pochowano ok. 30 osób - najprawdopodobniej ofiary radzieckich bombardowań, jakie miały miejsce na terenie Tczewa w 1945 roku.
Po ekshumacji szczątki niemieckich żołnierzy zostaną złożone na cmentarzu w miejscowości Glinna na południe od Szczecina - jednej z niemieckich nekropolii wojennych w Polsce prowadzonych przez Fundację „Pamięć”.
Utworzona w 1996 roku Fundacja, we współpracy z Narodowym Niemieckim Związkiem Opieki nad Grobami Wojennymi, zajmuje się znajdującymi się na terenie Polski mogiłami niemieckich żołnierzy i cywilów.
zew, PAP