Strzelanina w Sanoku. Napastnik był pod wpływem narkotyków

Strzelanina w Sanoku. Napastnik był pod wpływem narkotyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Strzelanina w Sanoku. Napastnik był pod wpływem narkotyków (fot.sxc.hu) 
32-letni Andrzej B., który w styczniu strzelał do policjantów w Sanoku, a następnie zabarykadował się w mieszkaniu z 17-latką, był pod wpływem narkotyków – informuje powołując się na nieoficjalne informacje RMF FM.
Andrzej B. 10 stycznia zabarykadował się ze swoją dziewczyna w mieszkaniu przy ul. Cegielnianej 14 w Sanoku. Po kilkunastu godzinach zastrzelił 17-latkę i sam popełnił samobójstwo.

Biegli, którzy badali ciała stwierdzili, że w chwili śmierci oboje byli trzeźwi, jednak w ciele mężczyzny odnaleźli substancje odurzające. Nie wiadomo, jakie to były narkotyki - te badania jeszcze trwają.

Lekarze nie potrafili wskazać precyzyjnej godziny zgonu, jednak temperatura ciał wskazuje, że nastąpiło to przed szturmem brygady antyterrorystycznej. Strzały od których zginęli prawdopodobnie zostały zagłuszone przez granaty hukowe lub odgłos wyłamywanych drzwi.

RMF FM, ml