Prawie sprzedał cudze mieszkanie. Wystarczył dowód osobisty

Prawie sprzedał cudze mieszkanie. Wystarczył dowód osobisty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zatrzymanemu grozi nawet 10 lat więzienia (fot. materiały policji)
Mokotowscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą udaremnili "oszustwo znacznej wartości". Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzany o próbę sprzedaży cudzego mieszkania wartego 235 tys. złotych. 39-latek posłużył się podrobionym dowodem osobistym jego właściciela
Dzięki interwencji mundurowych nie udało mu się wyłudzić pieniędzy. Wczoraj został tymczasowo aresztowany przez sąd. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia.

Do funkcjonariuszy z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości gospodarczej trafiła sprawa usiłowania oszustwa przy sprzedaży mieszkania. Policjanci ustalili sposób działania sprawcy. Mężczyzna kilka miesięcy temu wynajął lokal przy Alei Niepodległości w Warszawie. Podczas podpisywania umowy posłużył się dokumentami innej osoby. Potem wykorzystując podrobiony dowód osobisty na nazwisko właściciela mieszkania, prawdopodobnie zdobył akt notarialny nabycia nieruchomości i wystawił do sprzedaży na portalu internetowym. Następnie skontaktował się z osobą, która poszukiwała mieszkania i podając się za właściciela mieszkania, próbował sprzedać je za 235 tys. złotych.

Policjanci zatrzymali mężczyznę w mieszkaniu, gdzie miało dojść do zawarcia umowy sprzedaży. W ten sposób funkcjonariusze udaremnili próbę oszustwa, a 39-latek podejrzany o to przestępstwo trafił do policyjnego aresztu.

Bernard B. został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Mężczyzna odpowie za próbę oszustwa mienia znacznej wartości oraz posłużenie się dowodem osobistym innej osoby.

Teraz policjanci sprawdzają, czy 39-latek nie dopuścił się innych, podobnych przestępstw.

DK, KRP II Mokotów