Na nagraniu umieszczonym na Youtube widać, jak mężczyzna wabi zwierzę, po czym podrzuca mu przynętę z ładunkiem wybuchowym. Gdy niedźwiedzica ją połyka, następuje wybuch. Zwierzę jeszcze przez kilka minut miota się zakrwawione po śniegu, po czym przestaje się ruszać.
Minister środowiska Rosji Siergiej Donskoj złożył w prokuratorze wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie zabicia niedźwiedzia polarnego. Dowodem ma być krążący w sieci film oraz sekcja zwłok zwierzęcia.. Jak zaznaczył w uzasadnieniu Donskoj nagranie "jest dowodem rażącego naruszenia norm rosyjskiego i międzynarodowego prawodawstwa w zakresie środowiska".
Samo zdarzenie określił mianem "brutalnego morderstwa". - Nakarmienie niedźwiedzia ładunkiem wybuchowym leży poza granicą, to niesamowite okrucieństwo - powiedział w rozmowie z portalem "Izwiestja". Sprawą zajęli się także rosyjscy parlamentarzyści, którzy również zawnioskowali do prokuratury o wyjaśnienie sprawy.
Jurij Kakotkin, przedstawiciel firmy, której pracownik zabił niedźwiedzicę, stwierdził, że incydent był przykładem samoobrony. Przekonywał, że ładunek został podrzucony, by przestraszyć zwierzę, a opublikowane w internecie wstrząsające wideo "nie odzwierciedla rzeczywistego obrazu tego, co się stało".
newsru,com, Izviestja