Głosujący za ustawą w Izbie Deputowanych argumentowali, że daje ona dzieciom par homoseksualnych takie same prawa dziedziczenia jak dzieciom z małżeństw tradycyjnych. Przeciwnicy powoływali się na to, że dziecko potrzebuje zarówno matki jak i ojca.
"Rodzicielstwo homoseksualistów jest już rzeczywistością. Chcemy mu tylko nadać odpowiednie ramy prawne. Dzięki głosowaniu zbliżyliśmy się do tego" - powiedziała Mieke Stessens z Belgijskiej Federacji Gejów.
Żeby ustawa weszła w życie, musi być jeszcze zaaprobowana przez belgijski Senat, co - jak się oczekuje - nastąpić może w marcu.
Mieke Stessens obawia się, że pewna grupa senatorów będzie usiłowała opóźnić przyjęcie ustawy. Jeśli natomiast izba wyższa ją zatwierdzi, Belgia stanie się trzecim krajem w Unii Europejskiej zezwalającym parom homoseksualnym na adopcję dzieci.
Podobne ustawy funkcjonują już w Hiszpanii i Szwecji. W Holandii homoseksualne pary mogą adoptować tylko dziecko holenderskie, zaś w Niemczech i Danii możliwa jest adopcja jedynie dziecka biologicznego lub dzieci partnerów w homoseksualnym małżeństwie.
ks, pap