Portugalczycy wysłali Holendrów do domu

Portugalczycy wysłali Holendrów do domu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jedną bramką wygrała Portugalia z Holandią mecz 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata, awansując tym samym do ćwierćfinałowych rozgrywek. Mecz obfitował w żółte i czerwone kartki. Pod koniec spotkania obie drużyny grały dziewięcioma zawodnikami.
Trener reprezentacji Holandii nie wystawił do pierwszego składu napastnika Manchesteru United - Ruuda van Nistelrooya. Początek spotkania należał jednak do Holendrów. Już w pierwszej minucie z dystansu strzelił Robin van Persie. Dwie minuty później podobną próbę wykonał Arjen Robben.

Holendrzy utrzymywali się przy piłce, ale mieli problemy z dostaniem się pod pole karne Portugalii. Z kolei ich rywale mądrze się bronili i przeprowadzali błyskawiczne kontrataki. Jeden z nich - w 23. minucie, przyniósł im prowadzenie. Cristiano Ronaldo odegrał na prawe skrzydło do Deco. Pomocnik FC Barcelony dośrodkował piłkę w pole karne, a tam Pedro Pauleta zgrał ją do Maniche'a. Ten z bliskiej odległości pokonał Edwina van der Sara.

W 34. minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany 21-letni napastnik Ronaldo. Siadając na ławce rezerwowych nie zdołał ukryć łez rozczarowania. Jego miejsce na boisku zajął Simao Sabrosa.

Po trzech minutach Holandia przeprowadziła najgroźniejszą akcję pierwszej odsłony. W polu karnym van Persie jednym zwodem ograł dwóch rywali, ale jego strzał z bliskiej odległości minął bramkę.

W 45. minucie Sabrosa dośrodkował w pole karne, a tam piłkę opanował Pauleta i natychmiast strzelił. Piłkę z najwyższym trudem obronił nogą rozegrywający 113. spotkanie w drużynie narodowej van der Sar.

Pierwsza połowa zakończyła się czerwoną kartką dla portugalskiego pomocnika Costinhii. W doliczonym czasie gry rosyjski sędzia Walentin Iwanow wyrzucił go z boiska, rozpoczynając festiwal żółtych i czerwonych kartek, który kibice zgromadzeni w Norymberdze i przed telewizorami oglądali w drugiej odsłonie.

Po przerwie Rosjanin pokazał 14 żółtych i trzy czerwone kartki, ale nie panował nad brutalną grą obu zespołów. Jako pierwszy boisko opuścił Holender Khalid Boulahrouz, który w 63. minucie łokciem uderzył w twarz Figo.

Między 73. i 78. minutą sędzia sięgał po kartkę osiem razy, a jedną z nich była czerwona dla Portugalczyka Deco. W doliczonym czasie gry boisko musiał opuścić Holender Giovanni Van Bronckhorst. Obaj gracze FC Barcelony usiedli razem w tunelu wiodącym do szatni i obserwowali ostatnie akcje meczu.

Sędzia wyrównał rekord mistrzostw świata w liczbie żółtych kartek - ukarał w ten sposób piłkarzy 16 razy. Niechlubny rekord mundialu pobił także w czerwonych kartkach. W niedzielnym meczu Portugalia faulowała zaledwie 10 razy, zaś Holandia - 15. Jednak niemal każde nieprzepisowe zagranie było bardzo brutalne.

Holendrzy, mimo liczebnej przewagi, jaką mieli przez znaczną część spotkania, nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Ricardo. Doskonałe sytuacje strzeleckie zmarnowali Dirk Kuyt i Robben i po nerwowej końcówce z pierwszego od 40 lat awansu do ćwierćfinału mogli się cieszyć Portugalczycy.

Kolejnym rywalem Portugalii będzie Anglia.

Bramki: 1:0 Maniche (23).

Żółta kartka, Portugalia: Maniche, Costinha, Petit, Luis Figo, Deco, Ricardo, Nuno Valente. Holandia: Mark van Bommel, Khalid Boulahrouz, Rafael van der Vaart, Wesley Sneijder, Giovanni van Bronckhorst.

Czerwona kartka za drugą żółtą, Portugalia: Costinha (45+1), Deco (78). Holandia: Khalid Boulahrouz (63), Giovanni van Bronckhorst (90+5).

Sędzia: Walentin Iwanow (Rosja). Widzów 41 000.

Portugalia: Ricardo - Miguel, Ricardo Carvalho, Fernando Meira, Nuno Valente - Costinha, Maniche, Luis Figo (84. Tiago), Deco, Cristiano Ronaldo (34. Simao Sabrosa) - Pauleta (46. Petit).

Holandia: Edwin van der Sar - Khalid Boulahrouz, Andre Ooijer, Joris Mathijsen (56. Rafael van der Vaart), Giovanni van Bronckhorst - Mark van Bommel (67. John Heitinga), Wesley Sneijder, Phillip Cocu (84. Jan Vennegoor of Hesselink) - Robin van Persie, Dirk Kuyt, Arjen Robben.

pap, em