Tusk zbeształ Nowickiego

Tusk zbeształ Nowickiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. A. Jagielak WPROST
Jednym z powodów zapowiadanej dymisji ministra środowiska była ostra kłótnia z premierem na temat pieniędzy ze sprzedaży Hiszpanii praw do emisji CO2 – nieoficjalnie ustalił „Wprost”.
Chodzi o 25 mln euro, które Polska zarobiła na sprzedaży hiszpańskiemu rządowi praw do emisji CO2. Z umowy wynika, że polski rząd musi przeznaczyć te pieniądze na ochronę klimatu. Ten zapis zaproponowany przez ministra środowiska Macieja Nowickiego nie podobał się jednak Tuskowi. Temat kilkukrotnie stawał na posiedzeniu rządu, na których premier i minister przerzucali się argumentami. Do kulminacji doszło kilka tygodni temu, kiedy Tusk w obecności wszystkich ministrów ostro zrugał Nowickiego. „Wprost" na podstawie rozmów z członkami rządu zrekonstruował słowa, które Tusk wypowiedział pod adresem swojego ministra. „Nie miał pan prawa decydować, na co zostaną wydane te pieniądze. To jest dobro narodowe a nie pana prywatna własność. Rząd powinien mieć większą swobodę przy gospodarowaniu tymi środkami. Niewykluczone, że później część z nich wróciłaby na ochronę środowiska, ale pan nie miał prawa poodejmować takiej decyzji w pojedynkę"- miał krzyczeć Tusk.
– Nowicki został po prostu wgnieciony w ziemię. Kiedy się otrząsnął, wyjaśnił, że nie można było postąpić inaczej, bo pieniądze ze sprzedaży praw do emisji muszą być wydane na cele klimatyczne. Takie są przepisy. Tuska ostatecznie przekonał ten argument i Nowicki postawił na swoim, ale widać było, że słowa premiera go dotknęły – twierdzi jeden z naszych rozmówców, który był świadkiem wymiany zdań.
Ta historia mogła przelać czarę goryczy. – Nowicki już od dawna sygnalizował, że praca w rządzie jest ponad jego siły, ale ten brak zaufania ze strony premiera był zapalnikiem, który ostatecznie popchnął go do złożenia dymisji – mówi osoba, która rozmawiała na ten temat z Nowickim.