Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że polska gospodarka jest w dobrym stanie i nie zgadzał się z przeciwnymi twierdzeniami opozycji oraz części mediów. – Tego też TVN na pewno nie pokaże, ale powiem tak – jest bardzo duża szansa, że Polska będzie miała mniejszy deficyt budżetowy niż ten, który założyliśmy w nowelizacji – oświadczył. Wspomniał o kwocie 92 miliardów złotych.
Morawiecki: Pan Tusk zapewne poprosił TVN
Podczas konferencji prasowej szef rządu negatywnie ocenił też obietnice wyborcze Koalicji Obywatelskiej, znane jako „100 konkretów”. – Aby akt wyborczy nie był fikcją to wyborca musi wiedzieć na co głosuje. I wyborcy wiedzą na co głosują, ponieważ przedstawiane są programy wyborcze. Jak program wyborczy okazuje się jednym wielkim oszustwem to myślę, że wielu posłów, którzy reprezentują wyborców, za chwilę się zastanowi albo już się zastanawia, czy ja nie podpisałem się pod jakimś jednym wielkim kłamstwem – zaczął swój wywód.
– Takim jednym wielkim oszustwem, co bardzo prosto jest mi wykazać – jeśli będą takie życzenia, to mogę to uczynić – jest tzw. program 100 konkretów. To właśnie dlatego dzisiaj np. pan Tusk zapewne poprosił TVN, żeby próbował podminować naszą stabilną sytuację budżetową. Ponieważ przygotowują sobie przedpole, żeby powiedzieć: „co, nie ma pieniędzy i nie będzie” – przekonywał Morawiecki.
– Tak mówili kiedyś i dzisiaj wzywają TVN na pomoc. No słuchajcie, pomóżcie nam coś tutaj z tym zrobić. No bo za chwilę jak się okaże, że jednak my złożymy te 231, czy tam więcej głosów, no to wyborcy zaczną nas rozliczać. No tak, wyborcy powinni rozliczać. W związku z czym zróbcie taką wielką nagonkę, że teraz nagle brakuje pieniędzy. Szanowni państwo, nie brakuje pieniędzy. Wszystkie obietnice PiS zostały zabezpieczone w budżecie – zapewniał polityk.
Czytaj też:
Poseł Milewski mówił o blokowaniu Tuska. Mastalerek wspomniał o zakazie medialnymCzytaj też:
Duda wciąż nie podał kandydata na premiera. „Działa w zwyczajnym tempie, timing jest idealny”