Sytuację opisał 29 stycznia zespół prasowy Komedy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Interwencji podjęli się zaś mundurowi z ryckiego (woj. lubelskie) wydziału prewencji – czytamy.
Ogrzała się w ciepłym radiowozie. Policjanci zareagowali w porę
85-latka szła drogą bez butów. Miała na sobie jedynie koszulę nocną. Oprócz tego także sweter.
Kobiecie groziło poważne niebezpieczeństwo, zważając na fakt, że miała bardzo poważne kłopoty z pamięcią. Na pytanie „gdzie mieszka” nie była w stanie odpowiedzieć.
Wkrótce ustalono jej miejsce zamieszkania
Policjanci zaprosili ją do ciepłego radiowozu, gdzie ogrzała się. Następnie próbowali ustalić jej miejsce zamieszkania. Dzięki współpracy z dyżurnym, po ustaleniu jej danych, odnaleźli jej dom i bliskich.
Dzięki interwencji policji udało się ją uratować. „Błyskawicznie zareagowali na widok 85-latki”, dlatego też „wszystko skończyło się szczęśliwie”. „Pomagamy i chronimy – to krótkie hasło puentujące interwencję naszych policjantów” – czytamy na stronie Policji Lubuskiej.
Czytaj też:
Chwile grozy na posterunku w Mircu. Rzucił w budynek koktajlem mołotowa