Masowe rezygnacje z nowego przedmiotu. Wymowne słowa Nawrockiego. „Zostawiono furtkę”

Masowe rezygnacje z nowego przedmiotu. Wymowne słowa Nawrockiego. „Zostawiono furtkę”

Barbara Nowacka
Barbara Nowacka Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wciąż toczy się żywiołowa dyskusja wokół edukacji zdrowotnej. Głos w sprawie zabrał także Karol Nawrocki. – Z edukacją zdrowotną jest trochę tak jak z ustawą o mrożeniu cen energii elektrycznej – pozornie wszystko jest w porządku, ale zostawiono w niej furtkę umożliwiającą działania ideologiczne – powiedział prezydent w wywiadzie dla „Wprost”.

Do 25 września rodzice mogli wypisywać swoje dzieci z nieobowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ma jeszcze danych dotyczących skali rezygnacji, ale Barbara Nowacka poinformowała, że na pewno taką decyzję podejmie więcej niż połowa uczniów. – Co do tego nie mam cienia wątpliwości – powiedziała minister edukacji.

Burza wokół edukacji zdrowotnej. MEN kontra KEP

Zdaniem minister edukacji jest to efekt nie krytycznej oceny założeń programowych, a właśnie tego, że przedmiot jest nieobowiązkowy. Konkretne dane dotyczące skali rezygnacji z uczestnictwa w nowym przedmiocie mają być znane pod koniec tygodnia.

MEN wielokrotnie podkreślało, że przedmiot ten stanowi swego rodzaju szczepionkę wiedzy, która jest dostosowana do współczesnych zagrożeń, a KEP przestrzegał przed „systemową deprawacją”. Wokół edukacji zdrowotnej rozpętała się prawdziwa burza, a głos w sprawie zabrał m.in. Karol Nawrocki.

Wymowne słowa Karola Nawrockiego. „Nie chcę, żeby mój syn w tym uczestniczył”

Prezydent w wywiadzie dla „Wprost” tłumaczył, dlaczego podjął decyzję o wypisaniu syna Antoniego z edukacji zdrowotnej. – Poradzi sobie bez tego przedmiotu, zresztą to była nasza wspólna decyzja. Z edukacją zdrowotną jest trochę tak jak z ustawą o mrożeniu cen energii elektrycznej – pozornie wszystko jest w porządku, ale zostawiono w niej furtkę umożliwiającą działania ideologiczne. Jeżeli dyskusja wokół edukacji zdrowotnej zamienia się w dyskusję o światopoglądzie, to jestem po prostu przeciwko i nie chcę, żeby mój syn w tym uczestniczył – powiedział prezydent w rozmowie z Joanną Miziołek i Elizą Olczyk.

– To jest zresztą konsekwencja tego, że ministrem edukacji narodowej została polityk radykalnie lewicowa. Samo to wzbudza niepewność wielu rodziców, także moją. Jako prezes IPN-u śledziłem zmiany w podstawie programowej. Widziałem, jak wykreśla się bardzo ważne dla Polski i dla polskiej historii zagadnienia. A teraz jeszcze doszła edukacja zdrowotna – dodał.

Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu z prezydentem Karolem Nawrockim na Wprost.pl.

Czytaj też:
Masowe rezygnacje z nowego przedmiotu. Będzie kolejny zwrot? Wtedy możliwe są zmiany
Czytaj też:
Polacy o Barbarze Nowackiej. Sondaż bezlitosny dla ministry edukacji

Źródło: WPROST.pl