Precz z Kevinem i „Szklaną pułapką”! Oto nowy kanon filmów świątecznych, na który zasługujemy

Precz z Kevinem i „Szklaną pułapką”! Oto nowy kanon filmów świątecznych, na który zasługujemy

Boże Narodzenie. Geena Davis w filmie „Długi pocałunek na dobranoc”
Boże Narodzenie. Geena Davis w filmie „Długi pocałunek na dobranoc” Źródło:Materiały prasowe
Co roku telewizja raczy nas na święta a to „Kevinem samym w domu", a to „Szklaną pułapką". Należy wreszcie powiedzieć „nie” tyranii Hansa Grubera oraz złodziejaszków włamujących się do domu dzieciaka i poszukać nowych filmów na święta! Oto 7 klasycznych tytułów, które wszyscy znamy i które wszystkie mają związek z Bożym Narodzeniem – choć nikt nie uznaje ich za filmy świąteczne. A niesłusznie. Trzeba ten błąd szybko naprawić.

„Długi pocałunek na dobranoc” (1996) – Boże Narodzenie to z pewnością doskonały czas na życiowe podsumowania i podejmowanie decyzji, które mogą zmienić wszystko. Dlaczego zatem nie poszukać otuchy i wsparcia w filmie, w którym bohaterka właśnie w święta zmienia wszystko? Co prawda nie z własnej woli, a przy pomocy strzelby. I nie tyle zmienia, co po prostu przypomina sobie, że całe życie była morderczynią – ale to drobiazgi. Liczą się intencje przecież.

A poważnie: ten film to kapitalna świąteczna rozrywka z zabójczą Geeną Davies – absolutnie zasługuje na miano nowego świątecznego klasyka.

Źródło: Wprost